Cofnijmy się do sierpnia 2019 roku. Inter zapłacił Manchesterowi United za Romelu Lukaku aż 74 miliony euro. Ale nikt w Mediolanie nie mógł żałować tych pieniędzy, bo Belg w ciągu dwóch sezonów zdobył aż 47 bramek w Serie A i przy okazji wygrał te rozgrywki w maju 2021 roku. Kilka tygodni później Inter musiał szukać oszczędności, więc sprzedał napastnika za 113 mln euro. Lukaku wrócił do Chelsea, ale w Londynie rozczarował, więc po roku znowu zmienił klub.
Belg wrócił do Interu. Problem w tym, że nie wróciła jego dawna forma. Nie dość, że miewał problemy zdrowotne, to i zawodzi na boisku. W tym sezonie strzelił raptem dwa gole, jednego w Serie A i jednego w Lidze Mistrzów. A że włoskie kluby od czasów pandemii mają nieustanne kłopoty finansowe, to wątpliwe, by Inter próbował wykupić Lukaku. I w tym miejscu pojawia się wątek Newcastle United.
Jak donosi calciomercatoweb.it, angielski klub zamierza latem kupić Lukaku. Pieniądze nie będą problemem dla właścicieli klubu, czyli szejków z Arabii Saudyjskiej. To może być kusząca oferta dla 29-latka, bo Newcastle zajmuje trzecie miejsce w tabeli Premier League i ma duże szansę na grę w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie.
Włoski portal dodaje, że być może do walki o Lukaku włączy się Tottenham, jeśli jego trenerem pozostanie Antonio Conte. To właśnie pod okiem włoskiego szkoleniowca Lukaku fantastycznie grał w barwach Interu Mediolan.