Bereszyński zobaczył żółte światło. A miało być tak pięknie

Dyrektor sportowy Napoli potwierdził, że jego klub prowadzi rozmowy z Sampdorią Genua w sprawie transferu Bartosza Bereszyńskiego. Polski obrońca miałby trafić do Neapolu jeszcze tej zimy, jednak negocjacje się przeciągają. - Na razie nic nie jest przesądzone - stwierdził Cristiano Giuntoli.

Bartosz Bereszyński od końcówki minionego roku przymierzany jest do Napoli. O tym, że reprezentant Polski dołączy do drużyny Piotra Zielińskiego informował już Fabrizio Romano, doskonale zorientowany na rynku transferowym.

Zobacz wideo Polscy sędziowie finału mundialu przywitani na lotnisku

Będzie wielki transfer Bereszyńskiego? Dyrektor sportowy Napoli: "Rozmawiamy z Sampdorią"

Wydawało się, że Polak już na początku stycznia zmieni klub. Sprawa nie jest jednak tak oczywista. O tym, że jest coś na rzeczy, potwierdził dyrektor sportowy ekipy z Neapolu, Cristiano Giuntoli. Wypowiedział się na ten temat po środowej porażce swojego zespołu z Interem Mediolan (0:1) przed kamerami DAZN. - Bereszyński? Rozmawiamy z Sampdorią, ale w tej chwili nic nie jest przesądzone - stwierdził krótko działacz.

Dla Bereszyńskiego transfer do Napoli byłby niewątpliwie skokiem na dużo wyższy poziom. W Sampdorii spędził już 6 lat. Dołączył do niej w styczniu 2017 r., przechodząc z Legii Warszawa za 1,8 mln euro. Od tamtego czasu drużynie z Genui udało się w najlepszym wypadku skończyć sezon Serie A na 9. miejscu w tabeli. Z Napoli 30-letni obrońca celowałby w mistrzostwo kraju. Musiałby także zmierzyć się z poważną konkurencją. O miejsce na prawej obronie rywalizowałby z reprezentantem Włoch Giovannim di Lorenzo.

Giuntoli ucina spekulacje. "Nie patrzymy na innych"

Dyrektor sportowy został również zapytany o inny możliwy transfer Napoli. Klub miałby wzmocnić dodatkowy pomocnik Azzedine Ounahi. 22-letni Marokańczyk był jednym z objawień ostatnich mistrzostw świata w Katarze. Sprowadzenie go z francuskiego Angers byłoby niezłą inwestycją na przyszłość. Giuntoli najwyraźniej nie chciał podjąć tego tematu. - Szczerze mówiąc, mieliśmy wyjątkowy początek sezonu i myślimy, że obecny skład jest optymalny. Nie patrzymy na innych, ale każdego dnia myślimy o tym, by robić wszystko, co w naszej mocy - uciął.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.

Bartosz Bereszyński rozegrał w tym sezonie Serie A 15 spotkań. Jego Sampdoria zajmuje obecnie 18. miejsce w tabeli, a więc pierwsze w strefie spadkowej. Polak wystąpił także we wszystkich meczach reprezentacji na mundialu w Katarze, gdzie zbierał pozytywne recenzje, mimo iż grał na, nietypowej dla siebie, lewej stronie defensywy.

Więcej o:
Copyright © Agora SA