Wojciech Szczęsny był jednym z najlepszych piłkarzy reprezentacji Polski na mistrzostwach świata w Katarze. Bramkarz obronił aż dwa rzuty karne w meczach z Arabią Saudyjską i Argentyną. Jako jedyny na turnieju zdołał obronić "jedenastkę" wykonywaną przez Leo Messiego. W sumie, jak wyliczył portal squawka.com, zaliczył aż 23 udane interwencje i był pod tym względem drugim najlepszym bramkarzem mundialu, o czym pisaliśmy szczegółowo ->>> TUTAJ.
Po krótkim urlopie Wojciech Szczęsny wznowił treningi z drużyną Juventusu. W czwartek 22 grudnia rozegrał natomiast pierwszy mecz po powrocie z mundialu. Znalazł się w wyjściowym składzie na towarzyski mecz z chorwacką Rijeką.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Szczęsny przebywał na boisku tylko przez 45. minut. W tym czasie zachował czyste konto i zdążył zaliczyć kapitalną interwencję przy strzale Prince'a Obenga Ampema. Przy stanie 0:0 Polak wygrał pojedynek sam na sam z pomocnikiem rywali. Jego interwencję można zobaczyć na początku poniższego wideo.
Doskonałą postawę Szczęsnego od razu doceniono w Juventusie. Na profilu klubu na Twitterze pojawiło się zdjęcie z udanej interwencji Szczęsnego i specjalny podpis. Nasz rodak dostał nowy pseudonim. "Super Tek!" - napisano, nawiązując do imienia zawodnika. Widać, że Włosi są dumni ze Szczęsnego, który zrobił także im fantastyczną reklamę na mundialu.
W przerwie Szczęsnego zastąpił Mattia Perin, który także zachował czyste konto. Juventus ostatecznie wygrał towarzyskie spotkanie 1:0. W 73. minucie bramkę zdobył Moise Kean. Na boisku w pierwszej połowie oglądaliśmy też Arkadiusza Milika, jednak nie zdołał on wyróżnić się niczym szczególnym.
Juventus wróci do rywalizacji ligowej 4 stycznia. Wówczas zmierzy się na wyjeździe z Cremonese. Po 15 kolejkach drużyna Wojciecha Szczęsnego i Arkadiusza Milika zajmuje trzecie miejsce w tabeli Serie A z dorobkiem 31 punktów. Liderem jest Napoli Piotra Zielińskiego z 41 punktami.