Kariera Jakuba Kiwiora nabiera coraz większego rozpędu. Obrońca w sierpniu zeszłego roku został zawodnikiem Spezii i szybko wywalczył miejsce w podstawowym składzie. Świetne występy w Serie A zyskały między innymi uznanie Czesława Michniewicza. 22-latek zadebiutował w reprezentacji w czerwcowym meczu Ligi Narodów z Holandią (2:2), a teraz jest mocnym punktem defensywy kadry na mundialu w Katarze. To sprawia, że zainteresowane pozyskaniem piłkarza są wielkie kluby z Europy.
Chęć zakupu Kiwiora zgłosił między innymi Juventus, a jak informują włoskie media, klub chciałby pozyskać obrońcę już w zimowym oknie transferowym. Do walki o reprezentanta Polski chce się włączyć również inny klub z Serie A, AC Milan. Jak donoszą hiszpańskie media zawodnik jest też na celowniku Atletico Madryt.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Sytuacja jest bardzo dynamiczna. Obecny kontrakt 22-latka obowiązuje do czerwca 2025 roku, ale jak informowaliśmy już wcześniej, jego klub początkowo planował przedłużyć kontrakt i zabezpieczyć się przed ewentualnym transferem. Ostatnie informacje włoskiego dziennikarza Fabrizio Romano wskazywały jednak, że Spezia byłaby gotowa sprzedać Kiwiora latem przyszłego roku, a w grę miałaby wchodzić kwota rzędu 15-20 mln euro. Doniesienia te potwierdziły włoskie media. Wiadomo więc, że obrońca przynajmniej do końca sezonu pozostanie w dotychczasowym klubie.
Niepewny przyszłości Kiwiora w Spezii jest trener Luca Gotti, który przy okazji docenił ogromne możliwości Polaka. - Jego przeznaczeniem jest wielki klub, ma wszystko, czego potrzebuje, aby móc grać na najwyższym poziomie. Pytanie, które należy zadać, brzmi: kiedy dokona tego skoku? Widziałem wielu graczy, którzy spodziewali się transferu do topowego klubu, to ryzyko, które może zostać ukarane. Jednak w jego przypadku są odpowiednie cechy - stwierdził w rozmowie ze Sky Sports. Czy do tego skoku dojdzie już latem przyszłego roku? Patrząc na świetną formę obrońcy, jest to całkiem prawdopodobne.