Na skutek kontuzji Dusana Vlahovicia, Milik wyszedł w podstawowym składzie obok Moise Keana i rozegrał pełne 90 minut. Juve niepowodzenia w Europie zaczyna odkuwać sobie w lidze, gdyż od porażki z Milanem, to było ich szóste zwycięstwo z rzędu. Dzięki temu, tuż przed mundialem, awansowali na trzecie miejsce w Serie A i tracą zaledwie dwa punkty do "Rossonerich". Liderem jest Napoli z dużą przewagą - ośmiu oczek nad Milanem oraz dziesięciu nad Juventusem.
Dobry występ reprezentanta Polski nie umknął uwadze Zbigniewa Bońka, który podsumował to wpisem na Twitterze. - "Milik w gazie... Dobry mecz jako 9 i jako 10" - napisał były prezes PZPNu.
To zapewne preludium do dyskusji przedmundialowej o przydatności Milika jako cofniętym napastniku w parze z Robertem Lewandowskim. Sam 28-latek mówi o sobie jednak, że jest "klasyczną dziewiątką", lecz kibice nadal mają w pamięci jego duet z kapitanem reprezentacji Polski, który dał nam awans na mistrzostwa Europy w 2016 roku oraz dobry wynik na samej imprezie.
Arkadiusz Milik w tym sezonie w barwach Juventusu zagrał w 19 meczach i strzelił 6 goli. Po dobrym początku obniżył loty w ostatnim czasie i na ligową bramkę czekał ponad miesiąc, ale w końcu się przełamał. To było czwarte trafienie w Serie A.