Jose Mourinho był wściekły po ostatnim meczu ligowym AS Romy, w którym jego piłkarze tylko zremisowali 1:1 z Sassuolo. "The Special One" zaskoczył podczas pomeczowej konferencji prasowej, gdy nazwał jednego ze swoich piłkarzy "zdrajcą". - Drużyna chciała wygrać i grała bardzo dobrze. Kontrolowała przeciwnika, który jest bardzo trudny, ponieważ bardzo szybko kontratakuje i atakuje wolne przestrzenie. Przepraszam, ponieważ wysiłek zespołu został zdradzony przez jednego zawodnika z nieprofesjonalną postawą - wypalił. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Mourinho dodał także, że ów piłkarz już w styczniu będzie musiał poszukać nowego klubu. Choć nie wymienił nikogo z imienia i nazwiska, media szybko skojarzyły, że chodzi mu o Ricka Karsdorpa. Podobno między szkoleniowcem i holenderskim obrońcą od dawna panują napięte relacje, choć Mourinho aż dziewięć razy w tym sezonie wystawiał go w pierwszym składzie.
Oburzony słowami szkoleniowca jest agent Karsdorpa, Johan Henkes. Domaga się on zdecydowanych działań ze strony AS Romy. - Jesteśmy zaskoczeni wypowiedziami Mourinho wskazującymi na Ricka bez wymieniania jego nazwiska. Chcemy wyjaśnień ze strony klubu. Tak się nie traktuje zawodnika, który gra dla zespołu już od pięciu lat - stwierdził, cytowany przez Agencję Reutera.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Rick Karsdorp trafił do drużyny z Wiecznego Miasta w 2017 roku za 16 milionów euro z Feyenoordu Rotterdam. W sezonie 2019/2020 był też wypożyczony do swojego poprzedniego klubu. Dla Romy rozegrał do tej pory 122 mecze, w których strzelił jednego gola i zaliczył 13 asyst.
AS Roma po 14. kolejkach Serie A zajmuje 7. miejsce z dorobkiem 26 punktów. Traci punkt do piątego miejsca, dającego prawo gry w Lidze Europy i dwa do czwartego, uprawniającego do gry w fazie grupowej Ligi Mistrzów.