Bartłomiej Drągowski przeniósł się tego lata z AFC Fiorentiny do Spezii. W nowym klubie Polak jest podstawowym bramkarzem i rozegrał dotychczas wszystkie mecze ligowe. Nie inaczej było także w sobotę o 15:00, kiedy Spezia mierzyła się na wyjeździe z Salernitaną.
W pierwszej części spotkania Polak nie miał zbyt wiele okazji do wykazania się. Wszystko zmieniło się w drugiej połowie. Tuż po jej rozpoczęciu obrońca Salernitany Pasquale Mazzocchi popisał się świetnym uderzeniem z dystansu. Drągowski wyciągnął się do piłki, ale ostatecznie nie zdołał obronić tego strzału. W dalszej części meczu Polak dobrze prezentował się między słupkami i trzykrotnie zapobiegł utracie kolejnych goli. Udany występ Drągowskiego nie uchronił Spezii przed porażką i mecz ostatecznie zakończył się zwycięstwem Salernitany 1:0.
W tym spotkaniu zagrali również Jakub Kiwior, Arkadiusz Reca i Krzysztof Piątek. Środkowy obrońca rozegrał pełne 90 minut i zakończył mecz z żółtą kartką na koncie. Reca i Piątek z kolei pojawili się na boisku w 65. minucie. Polski napastnik miał kilka dogodnych okazji do strzelenia gola, ale piłka po jego strzałach lądowała obok bramki lub udanie interweniował Drągowski.
Kibice byli świadkami wielu emocji także przed rozpoczęciem tego meczu, kiedy to na murawie pojawił się Franck Ribery. Fani gospodarzy we wzruszający sposób pożegnali Francuza, który zdecydował się zakończyć karierę.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Dzięki temu zwycięstwu Salernitana awansowała na dziewiąte miejsce w tabeli. Do tej pory zgromadziła 13 punktów. W następnej kolejce zmierzy się na wyjeździe z Lazio. Spotkanie zaplanowane jest na 30 października o 18:00. Spezia z kolei zajmuje 15. pozycję z dorobkiem dziewięciu punktów. W przyszłej kolejce zagra z Fiorentiną. Mecz odbędzie się 30 października o 15:00.