Wzruszające sceny. Tak Salernitana pożegnała Ribery'ego [WIDEO]

Franck Ribery z powodu licznych kontuzji został zmuszony do zakończenia kariery. Francuz pojawił na boisku przed meczem Salernitany ze Spezią, a kibice pożegnali go w piękny sposób. 39-latek nie mógł powstrzymać łez.

Franck Ribery trafił do Salernitany we wrześniu zeszłego roku. Z powodu licznych kontuzji Francuz w ostatnim czasie rzadko pojawiał się na boisku. W bieżącym sezonie rozegrał jedynie 96 minut. W związku z tym w piątek podjął decyzję o zakończeniu kariery. - Nie jestem na to gotowy. Jeszcze trzy miesiące temu czułem się dobrze. W pierwszym meczu sezonu grałem z ogromnym bólem, a przez kolejne trzy dni nie mogłem się ruszać. Nie byłem w stanie uwierzyć, że jestem zmuszony do zakończenia kariery. Sam wolałbym o tym zadecydować - wyznał w rozmowie z "La Gazzetta dello Sport". 

Zobacz wideo Skandal w ekstraklasie. "Jest na to przyzwolenie"

Salernitana pożegnała Francka Ribery'ego

W sobotę o 15:00 Salernitana rozegrała domowe spotkanie ze Spezią. Ribery nie mógł zagrać w tym meczu z powodu kontuzji, ale pojawił się na boisku przed rozpoczęciem starcia. Kibice włoskiego klubu w piękny sposób pożegnali 39-letniego zawodnika, oklaskując go i wykrzykując jego nazwisko. Francuz nie zdołał powstrzymać emocji i na jego twarzy pojawiły się łzy. "Będzie cię brakować w tej pięknej grze" - napisał oficjalny profil Serie A na Twitterze. 

Ribery nie kończy całkowicie przygody z piłką nożną. Niedawno trener Salernitany Davide Nicola wyznał, że Francuz zostanie członkiem sztabu szkoleniowego. - Jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu. W przyszłości chciałbym zostać trenerem. Powiedziałem kolegom z drużyny, że najgorszy nie jest dla mnie koniec kariery, ale fakt, że nie będę mógł im pomagać. Okazało się jednak, że będę mógł to robić - powiedział Ribery w rozmowie z "La Gazzetta dello Sport". 

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Franck Ribery jest legendą Bayernu Monachium, z którym osiągnął największe sukcesy. W niemieckim klubie grał przez 12 lat i w tym czasie sięgnął między innymi dziewięciokrotnie po mistrzostwo Niemiec oraz Ligę Mistrzów w sezonie 2012/2013. Z Francuzem pożegnał się także Robert Lewandowski, z którym występował w Bayernie przez pięć lat. "Franck, to była przyjemność i zaszczyt grać z Tobą w jednej drużynie. Powodzenia." - napisał Lewandowski na Instagramie. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.