Juventus i Sergej Milinković-Savić to para, którą zestawiano ze sobą już dwa lata temu. "Trafi do Juventusu. To będzie wielki hit nowego sezonu" - pisały wtedy włoskie media. W praktyce do transferu nie doszło, a temat ucichł na kilka miesięcy. Przed rokiem znów łączono klub z serbskim pomocnikiem, ale raz jeszcze nie udało się przeprowadzić tego transferu. Być może Juventus wyznaje zasadę do trzech razy sztuka i tym razem mu się powiedzie. Jednakże to uzależnione jest od wielu czynników.
"La Gazzetta dello Sport" nie podaje jeszcze żadnych konkretów dotyczących oferty, jaką Juventus byłby skłonny złożyć Lazio Rzym. Czytamy za to, że poważnie myśli o Milnkoviciu-Saviciu i pierwsze kroki w tej sprawie ma podjąć w trakcie zimowego okienka transferowego. Cel? Zabezpieczyć się transferem piłkarza, którego kontrakt z Lazio wygasa w czerwcu 2024 roku.
Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
A dlaczego Juventus szuka zabezpieczenia? Latem tego roku do zespołu dołączył m.in. Paul Pogba, który w przeszłości świetnie spisywał się w środku pola. Jednakże Francuz obecnie leczy kontuzję i nie wiadomo, kiedy dokładnie wróci. Do tego w klubie zastanawiają się, czy po nieudanym okresie w Manchesterze United będzie w stanie wrócić na swój poziom. Pogba to nie wszystko. Nie wiadomo też, co z Adrienem Rabiotem, którego umowa wygasa z końcem sezonu. Wszystko wskazuje też na to, że drużynę opuści Angel Di Maria.
Tu pojawia się właśnie Milinković-Savić. "Jakościowy transfer w środku pola, gdzie w ostatnich miesiącach pojawiły się największe luki. Juventus stawia na przewidywanie przyszłości" - czytamy w artykule. Choć w przypadku transferu ta nie jest zbyt klarowna. Dziennikarze podkreślają, że Maurizio Sarri widzi w piłkarzu olbrzymi potencjał. Transfer jest możliwy, ale tylko pod warunkiem, że wpłynie wysoka oferta.
Sergej Milinković-Savić trafił do Lazio w 2015 roku. Rozegrał ponad 300 spotkań w klubowej koszulce, w trakcie których zdobył 62 bramki i 59 asyst. W tym sezonie zaś wystąpił w 12 meczach, strzelił cztery gole i siedmiokrotnie asystował przy trafieniach kolegów. Na koncie ma też 35 występów reprezentacji Serbii.