Niechlubny rekord Szczęsnego i Juventusu. Koszmar wciąż trwa

Obecny sezon to prawdziwa sinusoida dla Juventusu. Gdy wydawało się, że "Stara Dama" wychodzi na prostą po dwóch kolejnych wygranych, to przyszło sprowadzenie na ziemię przez AC Milan, który wygrał w sobotę 2:0. Dodatkowo piłkarze z Mediolanu zapisali się w historii, jako drużyna, która oddała najwięcej strzałów na bramkę Juventusu w obecnym sezonie.

W sobotnim hicie włoskiej Serie A Milan podjął na swoim obiekcie Juventus i pokonał go pewnie 2:0. Chociaż goście dobrze zaczęli spotkanie, to z czasem spuszczali z tonu i popełniali wiele błędów technicznych, co podkreślał po meczu trener Juventusu, Massimiliano Allegri. Martwić włoskiego szkoleniowca może przede wszystkim gra w defensywie, która wcześniej była znakiem rozpoznawczym jego zespołu.

Zobacz wideo Szczęsny jest maniakiem, siedzi z tabletem i analizuje

Milan będzie śnił się Szczęsnemu po nocach. Na jego bramkę oddano rekordową liczbę strzałów

Reprezentant Polski robił, co mógł, ale ostatecznie dwa razy musiał skapitulować przeciwko mistrzom Włoch. Miał na rękach nawet strzał Brahima Diaza, który ostatecznie wpadł do siatki. Tym niemniej, ostatnią wizytę na San Siro będzie źle wspominał również z innego powodu.

W sobotnim meczu AC Milan oddał aż 21 strzałów na bramkę Juventusu. To największa liczba uderzeń, która została oddana na bramkę "Starej Damy" w obecnych rozgrywkach włoskiej Serie A. Ta liczba wypada jeszcze bardziej imponująco, jeśli przyrównany do tego 10 strzałów podopiecznych Allegriego na bramkę strzeżoną przez Cipriana Tatarusanu.

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

Przed Juventusem i Allegrim wiele do poprawy, a czasu praktycznie nie ma. Przy tak napiętym terminarzu "Stara Dama" już we wtorek zagra z Maccabi Hajfą w celu utrzymania szans na wyjście z grupy Ligi Mistrzów, a już w sobotę czekają derby z Torino. A to wszystko przy rywalach, którzy się nie zatrzymują i odjeżdżają Juventusowi w tabeli. Po 9. spotkaniach ekipa z Turynu traci już 7 punktów do czołowej czwórki, czyli miejsc dających grę w Lidze Mistrzów.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.