Allegri już by wyleciał z Juventusu, gdyby nie jeden fakt. Agnelli patrzy nie tylko na wyniki

Coraz goręcej robi się w kwestii ewentualnego zwolnienia trenera Juventusu Massiliano Allegriego. Jak donosi "Corierre della Sera" rozwiązania umowy domagał się wiceprezes klubu Pavel Nedved. Na taki ruch nie zdecydował się prezydent ekipy z Turynu Andrea Agnelli. Wszystko przez wysoką odprawę, którą musiałby zapłacić.

Juventus, póki co zdecydował pozostawić Massimiliano Allegriego na stanowisku trenera, mimo że wewnątrz klubu panuje spore niezadowolenie. Zwolnienia szkoleniowca domagał wiceprezes Pavel Nedved, który – jak pisze "Corriere della Sera" – spotkał się w tej sprawie w piątek w Continassa z prezydentem Andreą Agnellim, dyrektorem sportowym Federico Cherubinim i dyrektorem generalnym Maurizio Arrivabene.

Massimiliano Allegri blisko dymisji po fatalnym starcie Juventusu

Temat dymisji Allegriego jest w ostatnim czasie bardzo głośny. Juventus radzi sobie w tym sezonie koszmarnie. Nie wygrał pięciu ostatnich spotkań, zawodzi zarówno w Lidze Mistrzów, jak i w Serie A. W ligowej tabeli uzbierał raptem 10 punktów w siedmiu kolejkach i zajmuje dopiero siódme miejsce. Z kolei w Champions League zaliczył dwie porażki z PSG i Benfiką i ma w dorobku okrągłe zero punktów. Ostatnio w fatalnym stylu przegrał z beniaminkiem z Monzy 0:1.

Pavel Nedved domagał się zwolnienia, zablokował je Andrea Agnelli

Wygląda na to, że kwestia zwolnienia trenera, została ucięta, przynajmniej na jakiś czas. W październiku ma odbyć się walne zgromadzenie udziałowców klubu, i mimo iż zarząd jest wściekły na pracę 55-latka, prezydent Agnelli wraz z dyrektorem generalnym uświadamiali, że nie chcieliby dodatkowo obciążać budżetu, zwalniając Allegriego. Rozwiązanie wysokiego i długoterminowego kontraktu włoskiego szkoleniowca mogłoby kosztować klub aż 21 mln euro netto - informuje Corierre della Sera. Do tych wydatków należałoby jeszcze doliczyć te za podpis ewentualnego następcy.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

W Juventusie nadal tli się nadzieja, że Allegri, który z powodzeniem pracował w klubie w latach 2014-2019 i powrócił w 2021, posprząta bałagan, jaki zapanował w tej chwili i drużyna zacznie osiągać przyzwoite wyniki. Po przerwie na mistrzostwa świata w Katarze mają powrócić dwaj kontuzjowani zawodnicy, którzy mieli stanowić jej trzon, czyli Paul Pogba i Federico Chiesa. Wtedy zespół ma ruszyć do przodu.

Więcej o: