W niedzielę odbyły się kolejne mecze pierwszej kolejki Serie A. W jednym z nich zmierzyły się ze sobą Fiorentina oraz Cremonese. Spotkanie było bardzo emocjonujące, a zwycięska bramka padła w ostatnich sekundach spotkania.
W końcówce meczu utrzymyał się wynik 2:2. Z takiego rezultatu dużo bardziej cieszyło się Cremonese, które jest jednym z beniaminków Serie A. Ostatnie słowo w tym spotkaniu należało jednak do Fiorentiny. W 95. minucie Rolando Mandragora po podaniu Szymona Żurkowskiego niecelnie dośrodkował w pole karne. Piłkę starał się przejąć bramkarz Cremonese Ionut Radu, ale zrobił to tak niefortunnie, że wpadł z nią do bramki. Dzięki temu na konto Szymona Żurkowskiego zapisana została asysta, a Fiorentina wygrała 3:2.
To nie pierwszy duży błąd Ionuta Radu, po którym jego drużyna przegrała spotkanie. W zeszłym sezonie w meczu Interu z Bologną Rumun otrzymał podanie od kolegi z drużyny, ale nie trafił w piłkę przy próbie wybicia. Bardzo szybko wykorzystał to napastnik Bolonii i strzelił gola. Ostatecznie Inter przegrał tamten mecz 1:2 i nie sięgnął po mistrzostwo, które wygrał Milan.
W ostatnich dniach media donoszą, że Żurkowski może odejść z Fiorentiny. Zawodnik miałby wrócić do Empoli, gdzie spędził na wypożyczeniu zeszły sezon. Polski pomocnik rozegrał w minionych rozgrywkach 37 meczów, w których strzelił sześć goli i zanotował trzy asysty. Na ten moment nie wpłynęła za niego jeszcze żadna oferta i jego przyszłość pozostaje niejasna.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
W następnej serii spotkań Fiorentina zmierzy się na wyjeździe z Empoli. Spotkanie zaplanowane jest na 21 sierpnia o 18:30. Cremonese z kolei zagra dzień później o 18:30 z Romą.