Pech Skorupskiego. Strzał obronił, ale kolega z drużyny pomógł rywalom [WIDEO]

Wielki pech Łukasza Skorupskiego. Polski bramkarz na inaugurację sezonu Serie A rozgrywał bardzo dobre spotkanie w Rzymie przeciwko Lazio, ale jedna z jego interwencji zakończyła się bramką samobójczą Lorenzo De Silvestriego. Bologna przegrała to spotkanie 1:2.

Łukasz Skorupski i jego Bologna rozpoczynali nowy sezon Serie A od wizyty na legendarnym Stadio Olimpico w Rzymie, gdzie rywalem drużyny Polaka było Lazio. Przez długi czas wiele wskazywało na to, że Bologna będzie w stanie sprawić sporą niespodziankę w stolicy Włoch, ale bieg wydarzeń zmieniła bardzo pechowa interwencja Skorupskiego. 

Zobacz wideo Koka, Dżem i kontrakt z Realem na 75 mln euro. Lewandowski jak "szedł, to biegł, bo nienawidzi chodzić"

Pechowa interwencja Skorupskiego, porażka Bologni

Rozgrywający dobre spotkanie Łukasz Skorupski w 68. minucie efektownie obronił nogą mocne uderzenie z ostrego kąta autorstwa Manuela Lazzariego. Niestety dla Polaka, w tej samej chwili nabił on również piłką jednego ze swoich obrońców, Lorenzo De Silvestriego, i futbolówka koniec końców i tak wpadła do siatki. Była to wyrównująca bramka dla gospodarzy na 1:1, która odmieniła losy meczu. 

Mecz w Rzymie od samego początku był zwariowany. Już w 5. minucie za złapanie piłki przed polem karnym z boiska wyleciał debiutujący bramkarz Lazio Luis Maximiano. W 38. minucie z kolei drużyna Skorupskiego wyszła na prowadzenie, po tym jak rzut karny pewnie na gola zamienił Marko Arnautović. 

Kłopoty dla Bologni rozpoczęły się jednak tuż przed przerwą, gdy drugą żółtą i czerwoną kartką ukarany został Adama Soumaoro i siły się wyrównały. Bologna dzielnie się broniła przed atakami Lazio aż do feralnej interwencji Skorupskiego, a po wyrównaniu Lazio poszło za ciosem. W 79. minucie zwycięskiego gola dla gospodarzy strzelił niezawodny Ciro Immobile, wykorzystując sytuację sam na sam ze Skorupskim i mecz zakończył się wygraną Lazio 2:1. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.