Mówiło się o transferze do Anglii lub Hiszpanii, ale Bartłomiej Drągowski ostatecznie zostaje we Włoszech. Choć bramkarzem reprezentacji Polski interesowały się angielskie kluby – Southampton i Bournemouth, to na przeszkodzie stanęły kwestie formalne dotyczące pozwolenia na pracę. O Polaka walczyli też działacze Espanyolu Barcelona, ale odstraszyły ich wymagania finansowe Fiorentiny, która za piłkarza chciała nawet osiem mln euro. Stanęło na transferze do innego włoskiego klubu - Spezii Calcio.
Dlaczego Spezii łatwiej o transfer Drągowskiego? Wszystko za sprawą znajomości właścicieli obu klubów. Choć właściciel Fiorentiny Rocco Commisso ma włoskie, a właściciel Spezii Robert Platek polskie korzenie, obaj wychowali się w Stanach Zjednoczonych, są Amerykanami, mieszkają w Nowym Jorku i dobrze się znają.
Właśnie dlatego temat przenosin Drągowskiego do Spezii pojawił się wcześniej, niż ktokolwiek ze Stadio Alberto Picco zdążył się skontaktować z Drągowskim i jego agentem. To nie będzie pierwsza transakcja na linii Spezia – Fiorentina, odkąd właścicielami klubów są Amerykanie. Latem 2021 r. Spezię na Fiorentinę zamienił aktualny trener Violi – Vincenzo Italiano, który przywrócił Fiorentinę do szerokiej czołówki Serie A, awansując z nią do Ligi Konferencji Europy.
Bartłomiej Drągowski, któremu pozostawał rok kontraktu z Fiorentiną, podpisze ze Spezią trzyletni kontrakt. Celem jest regularna gra, która ma pomóc utrzymać miejsce w kadrze na mundial w Katarze. W Spezii nie powinien mieć z tym problemów, tym bardziej że dotychczasowa "jedynka", Włoch Ivan Provedel (który w sezonie 2018/19 przegrał rywalizację z Drągowskim w Empoli), w poniedziałek przeniósł się do Lazio. Przez to Drągowski będzie rywalizował o miejsce w bramce z rezerwowym w minionym sezonie Holendrem Jeroenem Zoetem i młodziutkim Bośniakiem Petarem Zovko. W klubie wychowanek Jagiellonii Białystok spotka dwóch kolegów z reprezentacji – Arkadiusza Recę i Jakuba Kiwiora.
Przechodząc do Spezii Drągowski nie robi kroku do przodu w karierze, wszak podpisuje kontrakt z 16. drużyną ostatniego sezonu Serie A. Jak się jednak dowiadujemy, 24-letni bramkarz ma nadzieję, że krok w tył pozwoli mu za rok zrobić dwa kroki w odpowiednim kierunku i znów się znaleźć w kręgu zainteresowań takich klubów, jak Borussia Dortmund, Barcelona czy zespoły z Premier League. Odejść ze Spezii powinno być łatwiej niż z Fiorentiny. W jego umowie znajdzie się klauzula, która w razie dobrej oferty pozwoli mu odejść do lepszego klubu.
Dla polskiego bramkarza i jego nowego pracodawcy ma to być sytuacja "win – win": Drągowski dostaje szansę na odbudowanie pozycji i odskocznię do lepszego klubu, a Spezia bardzo solidnego bramkarza na najbliższy sezon i szansę na zarobek w przyszłości. Podobnie jak Fiorentina, z którą Drągowski się żegna.