Miniony sezon nie był udany w wykonaniu Karola Linettego. Polak co prawda zaczął go dobrze, ale kolejne mecze przynosiły rozczarowanie. Regularnie pojawiał się na boisku tylko do 13. kolejki Serie A. Później szkoleniowiec Torino FC przestał stawiać na pomocnika. Łącznie wystąpił w 18 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach, w których zanotował zaledwie trzy asysty.
Jeśli 27-latek chce otrzymać powołanie od Czesława Michniewicza na mistrzostwa świata w Katarze, to musi zmienić otoczenie. - Karol bardzo mocno trenował, ale brakowało mu gry, rytmu meczowego. Musi zmienić klub i musi regularnie grać. Wtedy może walczyć o wyjazd. A jak nie będzie grał w klubie, to we wrześniu nie dostanie powołania - podkreślił selekcjoner reprezentacji Polski. Świadome trudnego położenia, w jakim znalazł się Linetty, są także władze Torino, które nie zamierzają stawać mu na drodze.
Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Spekulowano, że pomocnik może trafić do Spezii. Bowiem Torino planowało pozyskać z tego zespołu 24-letniego Giulio Maggiore. Plan obecnego pracodawcy Polaka zakładał, że dojdzie do wymiany - Torino odda Linettego, a w zamian otrzyma Maggiore. Media donosiły, że oba kluby doszły już nawet to porozumienia w tej sprawie, ale na drodze stanął 27-letni reprezentant Polski, który miał sprzeciwić się temu pomysłowi. "Linetty nie jest entuzjastycznie nastawiony do Spezii, bo wolałby wrócić do Sampdorii, gdzie spotkałby swojego przyjaciela Bartosza Bereszyńskiego oraz trenera Marco Giampaolo, z którym współpracował już w Sampie" - informowali dziennikarze serwisu primocanale.it.
Co więcej, jak donoszą media, transfer do genueńskiego klubu może dojść do skutku. Według redakcji torinogranta.it, obecny pracodawca 27-latka stara się pomóc mu w przenosinach. "Torino stara się zadowolić swojego piłkarza. Klub rozważa kolejną wymianę. Tym razem Włosi są zainteresowani 26-letnim pomocnikiem Sampdorii, Mortenem Thorsbym. Ta hipoteza zaczyna nabierać kształtów. Oba zespoły rozważają wymianę, która zadowoli wszystkich" - czytamy na portalu.
Sport.virgilio.it potwierdza te doniesienia. Dodatkowo dziennikarze ujawniają, że Thorsby odrzucił właśnie ofertę ze strony Salernitany i rozważa przejście do dwóch klubów - Unionu Berlin lub wspomnianego Torino. Media nie mają wątpliwości - w tej sytuacji Linetty ma duże szanse na powrót do Sampdorii.
Bowiem to właśnie w tym klubie grał w latach 2016-2020. W Genui bardzo szybko stał się ważnym zawodnikiem. W ciągu czterech lat rozegrał dla włoskiego średniaka aż 132 mecze, w których 13 razy trafił do bramki i 11 razy zaliczył asystę. Dzięki temu zyskał łatkę solidnego ligowca. I to właśnie dlatego we wrześniu 2020 roku ściągnęło go Torino. Ale w tej drużynie nie radził sobie już tak dobrze. W jej barwach rozegrał łącznie 48 spotkań, w których zdobył jedną bramkę i zaliczył trzy asysty.