Kilka tygodni temu pojawiła się we włoskich mediach pierwsza informacja o możliwym transferze Piotra Zielińskiego do Lazio. W kontekście Polaka spekulowano już też o zainteresowaniu ze strony Bayernu Monachium, jednak temat ten ucichł.
Pisano wtedy, że Zieliński miałby trafić do Lazio tylko pod dwoma warunkami. Aby spełnić warunki SSC Napoli, władze rzymskiego klubu musiałyby wcześniej sprzedać Luisa Alberto lub Sergeja Milinkovicia-Savicia. "Corriere dello Sport" wróciło do tematu Zielińskiego w Lazio, bo w ostatnich dniach coraz więcej pisze się o możliwym odejściu tego drugiego. Włoskie media piszą nawet, że przyszłość Serba może się rozstrzygnąć w ciągu najbliższych godzin.
Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Niespełna tydzień temu "Il Messaggero" napisał, że po Milinkovicia-Savicia zgłosiły się dwa kluby Premier League: Chelsea oraz Newcastle United. Według zagranicznych mediów oferty złożone Lazio opiewały na 47 milionów funtów. Lazio żąda znacznie więcej, bo aż 70 mln euro. Jeśli transfer dojdzie do skutku, w Rzymie uzbierają kwotę potrzebną na kupno Zielińskiego. SSC Napoli ma żądać za polskiego pomocnika ok. 30 milionów.
Piotr Zieliński występuje w Napoli od sierpnia 2016 roku i od tego czasu łącznie rozegrał 281 spotkań, podczas których zdobył 40 bramek i zaliczył 33 asysty. Ostatni sezon nie był jednak zbyt udany. Włosi często krytykowali Polaka. W mediach pisano, że bywa momentami nieobecny na boisku, co było zupełną odwrotnością tego, co prezentował na początku minionego sezonu. W możliwym transferze do Lazio główną rolę ma zaś odegrać Maurizio Sarri, który był fanem talentu Zielińskiego.