Głównym problemem w kwestii wykupienia polskiego napastnika przez Fiorentinę pozostają względy finansowe. Umowa wypożyczenia zakłada bowiem, że Krzysztof Piątek mógłby zostać wykupiony przez toskańską ekipę za 15 milionów euro z Herthy Berlin, co obecnie przewyższa wartość zawodnika, według działaczy "Violi".
Co dalej z Krzysztofem Piątkiem? Torino zainteresowane sprowadzeniem napastnika
Fiorentina musiałaby także negocjować z Piątkiem obniżenie kontraktu, na mocy którego polski napastnik zarabia obecnie niemal 3 miliony euro za sezon. W obliczu wyżej podanych kwot Fiorentina najprawdopodobniej nie skorzysta z klauzuli wykupu zawodnika i ten wówczas powróciłby do Herhty Berlin.
Nie musi to jednak wcale oznaczać, że Piatek zostałby w Niemczech na dłużej. Jak podaje bowiem virgilio.it, napastnikiem zainteresowane jest Torino, które będzie musiało pilnie wzmocnić szeregi ofensywne. Z klubem kontraktu nie przedłuży bowiem Andrea Belotti i jednym atakującym w ekipie Ivana Juricia pozostałby Antonio Sanabria.
Włoski portal dodaje, że Piątek nadal jest szanowany przez włoskich działaczy piłkarskich i ci często rozważają jego sprowadzenie. Gdyby transfer doszedł do skutku, to Piątek występowałby w turyńskiej drużynie z innym reprezentantem Polski - Karolem Linettym.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Według medialnych doniesień Fiorentina rozważała jeszcze złożenie propozycji kolejnego wypożyczenia piłkarza na innych warunkach, jednak Hertha Berlin zdaje się nie brać takiej opcji pod uwagę. Drużyna z Florencji najprawdopodobniej szykuje roszady w ataku, bowiem ma interesować się wcześniej wspomnianym Belottim oraz Arkadiuszem Milikiem.
Piątek dołączył do Fiorentiny w styczniu 2022 roku. Od tego czasu rozegrał 18 spotkań dla "Violi", podczas których zdobył sześć bramek. Branżowy portal tranfermarkt.de wycenia go obecnie na 12 milionów euro.
