Przed niedzielnym meczem 37. kolejki Serie A drużyna Milanu dojechała na stadion autokarem. Kierowca pojazdu nie miał jednak łatwo - tuż przed San Siro pojawiły się tysiące kibiców, którzy chcieli zmotywować swoich ulubieńców przed niezwykle ważnym w kontekście tytułu mistrzowskiego meczem.
W pewnym momencie, tuż przed dojechaniem autokaru do miejsca docelowego, Zlatan Ibrahimović podszedł do przedniej szyby, aby jak najlepiej zobaczyć wiwatujących kibiców. 40-latek chciał jeszcze bardziej podkręcić atmosferę i wywołać radość wśród zebranych fanów drużyny z Mediolanu.
Szwed w tym celu oparł się o przednią szybę i kilkukrotnie uderzył w nią dłonią. Pech chciał, że doprowadził w ten sposób do pęknięcia. Zauważył to kierowca autobusu, który zwrócił Szwedowi na to uwagę. Do sieci trafiło nagranie tego momentu.
Niewykluczone, że tak gorąca atmosfera pomogła Milanowi odnieść niezwykle ważne zwycięstwo. Podopieczni Stefano Pioliego wygrali 2:0 i przybliżyli się do upragnionego tytułu mistrzowskiego. W 56. minucie wynik otworzył Rafael Leao, zaś w 75. minucie rezultat na 2:0 ustalił Theo Hernandez.
Dzięki tej wygranej AC Milan w dalszym ciągu prowadzi w tabeli Serie A i na jedną kolejkę przed końcem rozgrywek ma dwa punkty przewagi nad Interem Mediolan. W ostatniej serii gier zespół Stefano Pioliego zagra na wyjeździe z Sassuolo, natomiast ekipa prowadzona przez Simone Inzaghiego zagra u siebie z Sampdorią.