AS Roma w czwartek mierzy się z Vitesse Anhem w meczu rewanżowym 1/8 finału Ligi Konferencji Europy. W pierwszym spotkaniu, które odbyło się na terenie ekipy z Eredivisie, lepsi okazali się podopieczni Jose Mourinho. Roma zwyciężyła 1:0. Cenną bramkę dla włoskiej drużyny zdobył Sergio Oliveira.
Przed rewanżem, rozgrywanym oczywiście na legendarnym Stadio Olimpico, Jose Mourinho wziął udział w konferencji prasowej. "The Special" one zaskoczył zebranych w sali dziennikarzy. W pewnym momencie, zamiast o meczu zaczął mówić o wojnie na Ukrainie. Portugalczyk zaczął nawoływać do natychmiastowego zaprzestania walk.
- Będę bardzo obiektywny, ale i pragmatyczny - rozpoczął Mourinho. - Stop wojnie - tej i każdej innej. Mówię "stop" i jeśli będę musiał, powtórzę to codziennie. Nie wypowiadam się na tematy polityczne, choć oczywiście polityka mnie interesuje, ale nie chcę mówić o tym publicznie. Jednak w tym przypadku będę to krzyczał i powtarzał - stop wojnie - dodał.
Przypomnijmy, że wojska Władimira Putina 24 lutego rozpoczęły inwazję na Ukrainę. Rosyjska armia od tego czasu sieje zniszczenie w całym kraju. Miliony mieszkańców Ukrainy uciekły za granicę. Niestety tysiące innych poniosły śmierć. Rosjanie nie oszczędzają bowiem obiektów cywilny. Bombardują i ostrzeliwują szkoły, szpitale, domy i budynki mieszkalne.
Świat sportu zdecydowanie potępia działania Putina i jego zwolenników. Z międzynarodowej rywalizacji zostały wykluczone rosyjskie drużyny i sportowcy. Tego typu sankcje nałożyły na Rosję m.in. FIFA i UEFA.