Piotr Zieliński ma problemy w Napoli. Pierwsza część sezonu w wykonaniu Polaka była znakomita. Strzelił pięć goli i zanotował tyle samo asyst. Niestety, włoscy dziennikarze zauważają, że w tym roku znacząco obniżył loty, podobnie zresztą jak całe Napoli. Zespół wygrał tylko jeden z czterech ostatnich spotkań, a w zeszły weekend poniósł porażkę w hicie Serie A z Milanem (0:1). Zieliński zaprezentował się słabo.
To nie umknęło uwadze włoskich mediów. O słabej formie Zielińskiego pisze "La Gazzetta dello Sport". "Spadek formy Polaka jest drastyczny: mimo że Spalletti prawie zawsze go wykorzystywał, od początku roku pomocnik nie jest w stanie utrzymać standardów z pierwszej rundy" –czytamy już na wstępie.
Więcej treści sportowych znajdziesz również na Gazeta.pl
"Po doskonałej pierwszej rundzie, okraszonej pięcioma golami i pięcioma asystami, Zielińskiemu zgasło światło, co pokazał niedzielny mecz z Milanem, gdzie był nie do poznania przez większość meczu, być może był jednym z najgorszych w składzie Napoli. Jego ostatnie mecze to lawina błędów. Jest cieniem samego siebie" – napisano.
Niestety dla Zielińskiego spadek formy widzi też jego trener, Luciano Spalletti. Notowania Zielińskiego u szkoleniowca miały spaść po meczu z Milanem. Oprócz niego trener jest również rozczarowany postawą Lorenzo Insigne. To do tych dwóch piłkarzy miał najwięcej zastrzeżeń. I to właśnie do nich miał powiedzieć na treningu: "Wygrana jest niemożliwa, jeżeli nie potrafisz poradzić sobie z presją".
Czy Spalletti wyciągnie konsekwencje wobec piłkarzy? Niektóre media sugerują, że Zieliński może usiąść w niedzielę na ławce rezerwowych. Napoli zmierzy się na wyjeździe z Hellasem Werona. "Corriere dello Sport" przedstawiło przewidywaną jedenastkę Napoli na to spotkanie. Wynika z niej, że Zieliński nie rozpocznie tego meczu od pierwszej minuty. Z kolei portal fantacalcio.it odradza kibicom grającym w "Fantacalcio" (włoski odpowiednik "Fantasy Ekstraklasa", czyli gra, w której fani wybierają skład i zdobywają punkty – red.) dobieranie do składu Zielińskiego, ponieważ "istnieje ryzyko, że zacznie na ławce, a nawet jeśli nie, to jest w kiepskiej formie". Ostatni raz Zieliński rozpoczął mecz na ławce rezerwowych 28 października. Wtedy w meczu z Bolonią (3:0) pojawił się na boisku w 66. minucie.
Napoli, mimo gorszej formy w ostatnich tygodniach, zajmuje trzecie miejsce w Serie A i traci tylko trzy punkty do prowadzącego Milanu.