Mourinho wściekł się na piłkarzy. "Dlaczego się zes*aliście?". Ujawniono rozmowy

AS Roma we wtorek 8 lutego zmierzyła się z Interem Mediolan w ćwierćfinale Pucharu Włoch. Piłkarze z Rzymu przegrali to spotkanie 0:2, a według "Corriere dello Sport" Jose Mourinho nie pozostawił suchej nitki na swoich podopiecznych.

AS Roma zagrała z Interem Mediolan na wyjeździe. "Nerazzurri" wygrali po trafieniach Edina Dżeko i Alexisa Sancheza. Bośniak zdobył gola już 2. minucie. Goście w tym meczu nie nawiązali walki, o co ogromne pretensje do swoich piłkarzy miał Jose Mourinho

Zobacz wideo 50 lat od skoku po złoto. Fortuna: Po sprzedaży medalu odniosłem kolejny sukces

Polska - Hiszpania Euro 2020Jest najnowszy ranking FIFA. Złe wieści dla reprezentacji Polski

Jose Mourinho zmasakrował swoich piłkarzy po meczu z Interem Mediolan

Jedne z czołowych włoskich dzienników "Corriere dello Sport" ujawnia fragmenty emocjonalnej pomeczowej przemowy Jose Mourinho, którą Portugalczyk wygłosił po spotkaniu AS Romy z Interem w Pucharze Włoch. 

- Chciałbym się dowiedzieć, dlaczego się zes*aliście w pierwszych dziesięciu minutach meczu. Od każdego z was, bez wyjątków, chcę to wiedzieć. Chcę wiedzieć, dlaczego jesteście tacy mali przeciwko wielkim drużynom od dwóch lat - pytał z wściekłością zawodników. 

- Jeśli będziecie grać jak mały zespół, tak też was będą traktować sędziowie. Owszem, Inter to świetny rywal, ale zamiast znaleźć odpowiednią motywację, postanowiliście się zes*ać - grzmiał "Mou". 

To już pewne. Popularny kanał sportowy znika z telewizji po 16 latachTo już pewne. Popularny kanał sportowy znika z telewizji po 16 latach

"Idźcie grać do Serie C" - wściekał się szkoleniowiec AS Romy

Jose Mourinho zarzucił swoim zawodnikom, że brakuje im "jaj" i sugerował, że ci, którzy się boją, nie powinni grać na takim poziomie. 

- Najgorszą dla mężczyzny rzeczą jest brak jaj i charakteru. Boicie się wielkich meczów? To idźcie grać do Serie C, bez presji, bez wielkich stadionów, bez mistrzów wokół. Nie macie jaj, a to jest najgorsze, co może być - krzyczał "The Special One". 

AS Roma pod wodzą Portugalczyka radzi sobie umiarkowanie. Rzymianie co prawda wygrali zmagania w fazie grupowej Ligi Europy, ale właśnie odpadli z Pucharu Włoch, a w Serie A plasują się dopiero na 7. pozycji. Ekipa ze Stadio Olimpico gra w kratkę i będzie jej niezwykle trudno o wywalczenie sobie prawa do gry w Lidze Mistrzów, co gwarantuje zajęcia miejsca w ligowym TOP 4. 

Marcin DornaOficjalnie: PZPN obsadził dwa ważne stanowiska

Więcej o: