Polski piłkarz stał się ulubieńcem skrajnych prawicowców. "Jeden z naszych"

Mateusz Praszelik nieopatrznie stał się ulubieńcem części fanów Hellasu o skrajnie prawicowych poglądach. Wszystko dlatego, że polski pomocnik wybrał sobie numer 88, co w nazistowskiej symbolice oznacza Heil Hitler.

Mateusz Praszelik trafił przed kilkoma dniami do Hellasu Verona. Włoski klub zapłacił za pomocnika Śląska Wrocław dwa miliony euro. 21-letni pomocnik zdecydował, że będzie grać z numerem 88 na koszulce, co spotkało się z... nietypową reakcją ze strony klubu z miasta zakochanych. 

Zobacz wideo Kulesza ogłosił! Michniewicz nowym selekcjonerem reprezentacji Polski

Mateusz Praszelik nieopatrznie stał się ulubieńcem włoskich nazistów 

Na początek warto przybliżyć kilka wątków. Po pierwsze, część kibiców Hellasu Verona to prawicowi radykałowie, a klub uchodzi za najbardziej rasistowski w całej Italii. Zagorzałe grupy kibicowskie Verony wielokrotnie, zwłaszcza w latach 90. XX wieku, obnosiły się flagami, na których znajdowały się celtyckie krzyże oraz swastyki.

Jak również wiadomo, dla nazistów cyfra "88" to kod reprezentujący slogan Heil Hitler. Litera H jest ósmą literą alfabetu, więc 88 oznacza HH, czyli Heil Hitler. W związku z tym w momencie, kiedy ujawniono, że z numerem zagra Praszelik, grono fanów o nazistowskich poglądach uaktywniło się w mediach społecznościowych. Pojawiły się tam chociażby takie wpisy jak: "Jeden z nas" czy "Honor". 

Nietypową sprawą zajęła się nawet "La Gazzeta dello Sport". Włoski dziennik wyjaśnił, że powód, z jakiego Praszelik wybrał ten numer jest prozaicznie prosty. W ekstraklasie w barwach Śląska Wrocław piłkarz występował z numerem 8, ten w Hellasie jest zajęty przez Darko Lazovicia, stąd też pomocnik zdecydował się wybrać inny numer, w którym "ósemka" jest cyfrą wiodącą.

Więcej o:
Copyright © Agora SA