Jak informują włoskie media, Fiorentina rozgląda się za nowym napastnikiem. Ma to związek z tym, że wkrótce z klubu może odejść Dusan Vlahović. Serb jest gwiazdą całej ligi i jej najlepszym strzelcem. Niestety dla Fiorentiny, jego kontrakt obowiązuje jedynie do czerwca 2023 roku. Vlahović odmawia podpisania nowego kontraktu, a to oznacza, że latem Fiorentina będzie miała ostatnią okazję, aby cokolwiek zarobić na swoim napastniku.
Włosi wiedzą już, że nie zatrzymają Vlahovicia, więc szukają zastępstwa. Klub sprowadził już Krzysztofa Piątka, ale na tym nie koniec. Jak informuje "Tuttosport" to Fiorentiny może trafić kolejny Polak. Mowa o Arkadiuszu Miliku. Zawodnik Olympique'u Marsylia nie najlepiej radzi sobie we Francji i niewykluczone, że wkrótce opuści klub. Reprezentant Polski przegapił początek rozgrywek z powodu kontuzji, a po powrocie na boisko nie błyszczy skutecznością, przynajmniej jeśli chodzi o mecze w Ligue 1. Znacznie lepiej radził sobie w Pucharze Francji, ale do siatki trafiał jedynie z rywalami z niższych lig.
Więcej treści sportowych znajdziesz również na Gazeta.pl!
Mimo tego francuskie media donoszą, że Olympique niekoniecznie chce się rozstawać z Milikiem. W rozmowie z WP Sportowe Fakty francuski dziennikarz Fabrice Lamperti przekonywał, że aktualnie Polak jest jedynym liczącym się napastnikiem w drużynie z Marsylii.
Milik będzie miał też sporą konkurencję. Fiorentina przygląda się również innym zawodnikom, którzy mogą zastąpić Vlahovicia. Wśród nich jest m.in. Divock Origi z Liverpoolu, Leonardo Pavoletti z Cagliari, Taty Castellanos z New York City a także Toni Martinez z FC Porto.
W obecnym sezonie Arkadiusz Milik rozegrał 18 meczów we wszystkich rozgrywkach, w których strzelił dziewięć goli. Po cztery trafienia zanotował w Lidze Europy i Pucharze Francji, a jedno dołożył w Ligue 1.