Media: Milik bohaterem hitowego transferu?! Gigant chce Polaka

Powraca temat zimowego transferu Arkadiusza Milika do Juventusu. "Tuttosport" informuje, że w styczniu turyńczycy nie będą w stanie zainwestować wielkich pieniędzy, więc Polak wydaje się realnym celem.

Arkadiusz Milik był bliski przenosin do Juventusu już półtora roku temu, ale ostatecznie pozostał w Napoli, gdzie karą za romansowanie z Juve były treningi indywidualne. Z dala od reszty zespołu. - Był stuprocentowym profesjonalistą. Nie pomyślałbyś, że nie gra. Przychodził codziennie uśmiechnięty do klubu i trenował z pełnym zaangażowaniem, nawet jak czasem musiał ćwiczyć indywidualnie. Naprawdę można było się od niego nauczyć etosu pracy - wspomina tamten okres Hubert Idasiak, rezerwowy bramkarz Napoli.

Zobacz wideo Przerażające sceny. Lekarze pokazują zmiany w czaszce Mameda Chalidowa. "Cała szczęka jest odłamana"

Ostatecznie Polak przeniósł się do Marsylii, gdzie występuje od stycznia 2021 roku, jednak tam nie zachwyca. Zbyt często przeszkadzają mu urazy. W Ligue 1 rozegrał zaledwie 24 spotkania, w których strzelił 10 goli, ale w tym sezonie zdobył tylko jedną bramkę. Jego marny bilans poprawiają jednak cztery trafienia w Lidze Europy. "Tuttosport" twierdzi, że Juventus zimą planuje pozyskać napastnika, a Milik jest realnym celem.

Choć Cristiano Ronaldo odszedł latem z Juventusu, to i tak - dzięki 20 bramkom - został najlepszym strzelcem turyńczyków w 2021 roku. Pozostali napastnicy grają poniżej oczekiwań. Alvaro Morata zakończył miniony rok z 17 golami, a Paulo Dybala z 11. Z kolei sprowadzony w sierpniu Moise Kean zdołał strzelić pięć goli. Juventus szuka więc środkowego napastnika, który będzie gwarantował bramki. Jednym z głównych kandydatów był Mauro Icardi z Paris Saint Germain, ale Argentyńczyk żąda znacznie wyższych zarobków niż Polak. Mówiło się też o Dusanie Vlahoviciu, ale gwiazdor Fiorentiny prawdopodobnie dopiero latem odejdzie z Violi. I dopiero latem Juventus będzie miał pieniądze na dużą inwestycję.

W styczniu celem Federico Cherubiniego, dyrektora sportowego Juve, jest znalezienie tańszej opcji. Jedną z nich jest Milik, a drugą Gianluca Scamacca z Sassuolo.

Kto może zastąpić Milika?

Działacze Olympique rozpoczęli już nawet poszukiwania ewentualnego następcy Arkadiusza Milika. Według najnowszych doniesień medialnych jednym z głównych kandydatów do tej roli jest 23-letni Randal Kolo Muani. Utalentowany napastnik Nantes wzbudza ogromne zainteresowanie na rynku transferowym szczególnie dlatego, że z końcem sezonu wygasa jego kontrakt z obecnym klubem. Oprócz Marsylii zainteresowanie Francuzem wykazuje także AC Milan i Eintracht Frankfurt. Portal Transfermarkt wycenia go na 12 milionów euro. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.