Taką decyzję podjął w środę sąd w Katanii. Założony w 1946 roku klub upadł po 75 latach funkcjonowania. Przyjęcie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki nie oznacza jednak, że drużyna piłkarska z Katanii zniknie z włoskiej mapy klubów we Włoszech.
Sąd zdecydował bowiem, że zespół może dokończyć rozgrywki w Serie C, w których występuje w tym sezonie. Dzięki temu pracę zachowają członkowie sztabu szkoleniowego. Sąd wyznaczył już też ludzi - księgowych i prawników - którzy mają doprowadzić do przejęcia spółki.
Nowy właściciel będzie jednak musiał zmienić nazwę klubu, np. na FC Catania. Dopiero po kilku latach będzie mógł ubiegać się o odsprzedanie starej nazwy oraz loga. Nowy właściciel będzie miał obowiązek przedstawienia rocznej gwarancji finansowej w wysokości 2,5 miliona euro.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Catania Calcio w 75-letniej historii 17 sezonów spędziła w Serie A. Ostatni raz zagrała w niej w sezonie 2013/14. W rozgrywkach 1960/61, 1964/65 i 2012/13 klub zajmował 8. miejsce w tabeli, co było najlepszym osiągnięciem w historii. W latach 2009-2011 w Catanii Calcio grał Błażej Augustyn, a w sezonie 2014/15 zawodnikiem klubu był Michał Chrapek.
Po 20 kolejkach Serie C Catania Calcio zajmuje 10. miejsce w tabeli z 26 punktami i pięcioma punktami przewagi nad strefą spadkową. W środę zespół przegrał z SS Monopoli 0:2.