Władze i kibice Interu Mediolan byli wstrząśnięci, gdy do biura mediolańskiego klubu wkroczyła Guardia di Finanza, która zajmuje się m.in. zwalczaniem przestępstw gospodarczych. Szukała dowodów związanych ze śledztwem w sprawie potencjalnie zawyżonych wycen transferowych zawodników. Te zawyżone wyceny pozwalały zawodnikom przenosić się z jednego klubu do drugiego za znacznie więcej pieniędzy, niż są warci.
Guardia di Finanza badała zyski transferowe Interu Mediolan w latach 2017-2019. Wyniosły one 89,8 milionów euro. Na tej liście są transfery m.in takich zawodników jak: Davide Santon, Nicolo Zaniolo, Yuto Nagatomo, Geoffrey Kondogbia, Stevan Jovetić czy Gary Medel.
Oświadczenie w tej sprawie wydał prokurator Riccardo Targetti.
- Prowadzone działania mają na celu pozyskanie dokumentacji związanej z przeniesieniem przez Inter Mediolan praw rejestracji niektórych zawodników za sezon 2017/18 i 2018/19 w celu weryfikacji prawidłowości rozliczenia związanych z tym zysków kapitałowych - czytamy.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Inter Mediolan na swojej oficjalnej stronie klubowej wydał specjalne oświadczenie.
- Inter Mediolan potwierdza, że dostarczył wymaganą dokumentację dotyczącą pozbycia niektórych zawodników w sezonach 2017/18 i 2018/19. Prokuratura w Mediolanie otrzymała wniosek o weryfikację regularnego rozliczania związanych z tym zysków kapitałowych. Sprawozdania finansowe spółki sporządzane są zgodnie z najbardziej rygorystycznymi zasadami rachunkowości. Żaden pracownik klubu nie jest objęty dochodzeniem. Nie wyrażono sprzeciwu wobec działań funkcjonariuszy. Jak stwierdzono w oświadczeniu prokuratora, jest to śledztwo wstępne - napisał mediolański klub.
Inter Mediolan po osiemnastu kolejkach prowadzi w tabeli Serie A. Ma cztery punkty przewagi nad AC Milan oraz Napoli. Ekipa którą prowadzi Simone Inzaghi ma też obecnie rewelacyjną serię, siedmiu zwycięstw z rzędu w lidze włoskiej. Inter w tych meczach strzelił aż 19 bramek, a stracił zaledwie dwie.