Zaledwie 22 minuty - tyle czasu na murawie podczas poniedziałkowego starcia z Empoli spędził Piotr Zieliński. 27-latek uskarżał się na problemy z oddychanie, które uniemożliwiały mu dalszą grę. Polak przeszedł niezbędne badania w szpitalu, ale nie wykazały one żadnych nieprawidłowości.
Pierwsze bardziej szczegółowe informacje na temat zdrowia Zielińskiego w "Mocy Futbolu" przekazał Mateusz Borek. - Miał straszny kaszel i katar. Czasami trener chce, żebyś grał. Zapuścisz krople, przepłukujesz gardło i wydaje ci się, że jesteś w stanie grać. To nie jest tak, że on zasłabł, bo nagle przestał oddychać. To było konsekwencją problemów oddechowych wynikających z przeziębienia i zajętego gardła - mówił.
Na skutek całej sytuacji skontaktować się z Zielińskim prywatnie postanowił były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek. "Uspakajam, rozmawiałem z Piotrkiem, wszystko pod kontrolą. Forza Piotrek" - napisał były działacz związku na Twitterze.
Najnowsze informacje na temat stanu zdrowia reprezentanta Polski przekazał dziennik "La Gazzetta dello Sport". Dziennikarze przekazali, że problemy Zielińskiego z oddychaniem mogą wynikać z zapalenia oskrzeli. Jeśli faktycznie by się to potwierdziło, pomocnik Napoli nie pojawiłby się już na boisku w 2021 roku.
Potencjalna absencja pomocnik oznaczałaby, że nie wystąpiłby on w dwóch pozostałych meczach Serie A, jakie Napoli rozegra w 2021 roku. 19 grudnia zespół z Neapolu zagra na wyjeździe z Milanem, natomiast trzy dni później u siebie ze Spezią.
Mecz 17. kolejki zakończył się zwycięstwem 1:0 Empoli. Bramkę na wagę trzech punktów w 70. minucie strzelił Patrick Cutrone. 78 minut rozegrał inny Polak, Szymon Żurkowski, który po godzinie gry został ukarany żółtą kartką.