Juventus objął prowadzenie już w 8. minucie. Sędzia wskazał na rzut rożny, a do piłki podszedł Juan Cuadrado. Ustawił się, a następnie tak podkręcił piłkę, że pokonał bramkarza bezpośrednio z rzutu rożnego! Co ciekawe, podczas 16. kolejki Serie A Inter ograł 3:0 Romę, a taką samą bramkę zdobył Hakan Calhanoglu. Ale wróćmy do Turynu.
W 82. minucie na 2:0 podwyższył Paulo Dybala po asyście Federico Bernardeschiego. Dziesięć minut wcześniej żółtą kartką został ukarany Alvaro Morata. Trener Massimiliano Allegri od razu zareagował i zdjął Hiszpana z murawy, a wpuścił Moise Keana.
- Ale co ja zrobiłem? Co ja zrobiłem?! - wściekał się Morata przy linii bocznej.
- Dałeś im wolnego i zobaczyłeś kartkę, więc się zamknij - odburknął Allegri.
Po meczu włoski szkoleniowiec odniósł się do całej sytuacji. - Zobaczył kartę i nadal się kłócił, więc wolałem go zdjąć. To rozczarowujące zachowanie, ponieważ Alvaro grał dobrze, podobnie jak cała drużyna - stwierdził Allegri.
Trzy punkty w 17. kolejce Serie A pozwoliły zespołowi Massimiliano Allegriego awansować z 8. na 6. miejsce w tabeli (27 pkt), co sprawia, że poza TOP6 znajduje się AS Roma (25 pkt). Juventus traci do lidera AC Milan aż 11 punktów. Genoa znajduje się w strefie spadkowej.
- To było ważne, aby dzisiaj wygrać, bo czołowa czwórka radzi sobie bardzo dobrze. Nie wiemy, co się stanie na koniec sezonu. Mamy swoje cele w Serie A, Lidze Mistrzów i Pucharze Włoch, ale skupiam się na codziennej pracy. Krok po kroku na każdym kolejnym meczu - oświadczył tuż po meczu Allegri.