Mecz Torino z Udinese kończył 13. kolejkę Serie A. Mecz zaczął się bardzo dobrze dla Torino, które objęło prowadzenie w 8. minucie za sprawą Josipa Brekalo. Wynik 1:0 utrzymał się do końca pierwszej połowy. Na samym początku drugiej części gry gospodarze podwyższyli prowadzenie za sprawą Bremera. Udinese nie poddawało się jednak i tworzyło sytuacje, ale nie potrafiło zamienić ich na gola. Ich wysiłki zostały jednak nagrodzone w 77. minucie.
Wtedy goście otrzymali rzut wolny z ponad 25 metrów od bramki Torino. Wydawało się, że z tej pozycji lepiej będzie dośrodkowywać w pole karne, bo żeby zdobyć bramkę z takiej odległości i pozycji, to trzeba oddać niezwykle precyzyjny strzał. I jak się okazało, takie właśnie uderzenie oddał Fernando Forestieri. Genialnie przymierzył i piłka wpadła do bramki obok bezradnego bramkarza. - Nawet Vanja nie doleciał! – powiedział komentator Eleven Sports Piotr Dumanowski o próbującym interweniować Milinkoviciu-Saviciu. To był drugi gol 31-letniego Forestieriego w tym sezonie.
Piękny gol był jednak tylko trafieniem na otarcie łez. Na więcej Udinese nie było stać i mecz zakończył się wygraną Torino 2:1. Udział w wygranej miał Karol Linetty, który pojawił się na boisku w zespole gospodarzy w 63. minucie.
Torino po 13 kolejkach Serie A znajduje się na 11. miejscu z dorobkiem 17 punktów. Udinese jest 15. i ma trzy punkty mniej.