Kilka miesięcy temu kibice na całym świecie zamarli, kiedy to Christian Eriksen upadł na murawę pod koniec pierwszej połowy meczu Euro 2020 pomiędzy Danią a Finlandią. Wtedy doszło do zatrzymania akcji serca piłkarza. Najpierw Eriksenowi pomógł kapitan reprezentacji Danii Simon Kjaer, który ułożył go w bezpiecznej pozycji bocznej, a potem medycy przez kilkanaście minut go reanimowali. Eriksen spędził kilka dni w szpitalu, gdzie przeszedł operację wszczepienia kardiowertera-defibrylatora serca.
Z racji tego, że we Włoszech obowiązują surowe przepisy w tym zakresie i zawodowcy nie mogą uprawiać sportu z kardiowerterem-defibrylatorem, Inter Mediolan poinformował kilka dni temu, że Eriksen nie wystąpi już w tym klubie ani we Włoszech.
Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl!
Nie oznacza to jednak końca kariery dla duńskiego piłkarza. Według dziennikarza "La Gazzetty dello Sport" Nicolo Schiry pomocnik planuje powrót do gry w ciągu najbliższych miesięcy. Włoch pisze, że prawdopodobnym kierunkiem dla Duńczyka może być Eredivisie, gdyż w Holandii obowiązują mniej restrykcyjne przepisy w tym zakresie. Piłkarzem jest zainteresowany Ajax Amsterdam, w którym Eriksen występował w latach 2010-2013 przed przyjściem do Tottenhamu. W klubie występuje także Daley Blind, który również ma wszczepiony kardiowerter-defibrylator.
To jednak niejedyny możliwy kierunek dla Eriksena. Kilka dni temu brytyjska gazeta "The Independent" skontaktowała się z angielską federacją, aby dowiedzieć się, czy Christian Eriksen mógłby kontynuować karierę w Anglii. Odpowiedź FA okazała się twierdząca. Ofensywny pomocnik występował na wyspach w latach 2013-2020 przed transferem do Interu. Włoski klub zapłacił za niego 27 milionów euro.