Cristiano Ronaldo występował w Juventusie w latach 2018-2021 i zdobył dla Bianconerich 101 bramek w 134 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach. W ostatnich dniach okna transferowego Ronaldo dołączył do Manchesteru United, który łącznie z bonusami zapłacił 23 miliony euro. Do pewnego momentu wydawało się, że Portugalczyk zdecyduje się na przenosiny do derbowego rywala, ale ostatecznie działania Obywateli spełzły na niczym. Ronaldo podpisał z Czerwonymi Diabłami kontrakt ważny do końca czerwca 2023 roku z opcją przedłużenia o dodatkowy sezon.
Patrice Evra udzielił wywiadu włoskiej gazecie "La Repubblica", w którym tematem przewodnim było odejście Cristiano Ronaldo z Juventusu. Były reprezentant Francji stwierdził, że Ronaldo zdecydował się na odejście do Manchesteru United z dwóch powodów. "Przede wszystkim Cristiano obawiał się, że zostanie uznany za pierwszego winnego wszystkich niepowodzeń Juventusu. Choć Ronaldo grał dla Realu Madryt oraz Juventusu, to jego prawdziwą i jedyną miłością pozostał Manchester United. Tylko tu znalazł szacunek i miłość, jakich oczekuje. Tutaj nikt nie pozwoli sobie na krytykę pod jego adresem w przeciwieństwie do tego, co działo się w Turynie" - powiedział.
Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl
Były zawodnik Juventusu dodał, że sporą rolę w decyzji Ronaldo odegrał trener Massimiliano Allegri. "Wielu zapomina o tym, że nie jest tak łatwo wygrywać co roku w Serie A. Myślę, że słowa wypowiedziane przez Massimiliano Allegriego też odegrały swoją rolę w decyzji Ronaldo o odejściu. Max powiedział, że Cristiano nie będzie grał we wszystkich meczach. Nie ma żadnego powodu, aby mówić takie rzeczy publicznie. Wystarczyło, żeby Allegri zachował to dla siebie, takie rzeczy też mają wpływ na Ronaldo" - dodał Evra.
Po odejściu Cristiano Ronaldo we włoskich mediach pojawiły się informacje na temat jego zachowania w Juventusie. "Tuttosport" ujawnił, że reprezentant Portugalii nie wypełniał zasad panujących w szatni i nie uczestniczył w grze defensywnej, z którą dawniej nie miały problemu inne wielkie gwiazdy. Giorgio Chiellini stwierdził, że klub zapłacił punktami za późne odejście Ronaldo, natomiast Leonardo Bonucci obwieścił światu, że po odejściu Portugalczyka Juventus ponownie stał się drużyną.