Gianluigi Donnarumma nie został zbyt miło przywitany na San Siro przed półfinałowym meczem Ligi Narodów pomiędzy Włochami i Hiszpanią (1:2). Wszystko przez to, że latem tego roku bramkarz odszedł z AC Milan, w którym występował od początku swojej kariery i przeniósł się do Paris Saint-Germain. Takie postępowanie 22-latka spowodowało wściekłość u wielu kibiców Milanu, którzy pamiętali również negocjacje sprzed kilku lat, gdy jego agent Mino Raiola stawiał ogromne żądania, grożąc odejściem Donnarummy.
Nie trzeba było więc długo czekać na reakcję FIGC (Włoski Związek Piłki Nożnej), który wykluczył występy reprezentacji Włoch na San Siro w Mediolanie. Lokalne media podkreślają, że władze związku tym bardziej nie zgodzą się na rozegranie na owym obiekcie tak ważnego spotkania, jakim jest najbliższe starcie ze Szwajcarią w eliminacjach MŚ.
Jakie opcje widzi FIGC? Zdaniem "TuttoMercatoWeb" rozważanym miejsce rozegrania meczu jest Stadio Olimpico w Rzymie. Problemem mogą być jednak rozgrywane tam mecze rugby między Włochami a Nową Zelandią. Dziennikarze obawiają się o stan murawy po takim spotkaniu, co może źle wpłynąć na przebieg spotkania. Jest to jednak jedyny obecnie stadion, który jest uwzględniany w komunikacie skierowanym do UEFA.
Wśród wymienianych opcji poza San Siro, które wydaje się być idealnym miejscem, media podają będące blisko Bergamo. W przeszłości Włosi rozegrali tam spotkanie bez kibiców z Holandią (1:1), dlatego byłoby to również emocjonujące wydarzenie dla lokalnych kibiców, którzy mogli oglądać na swoich reprezentantów na Gewiss Stadium w 2006 roku (mecz z Turcją).
W ostatnich dniach sam piłkarz zwracał się do fanów, aby przy okazji jego powrotu na San Siro nie gwizdali w jego stronę. W sieci pojawiło się zdjęcie jednego z kibiców, który trzymał w rękach wizerunek Donnarummy, który został przekreślony. Dodatkowo pojawił się napis, na którym możemy przeczytać, że 22-latek "nie jest tu mile widziany".
Włosi i Szwajcarzy to dwie reprezentacje, które walczą ze sobą o bezpośredni awans na mistrzostwa świata w Katarze. Obecnie to zespół Roberto Manciniego ma lepszą pozycję, bo zajmuje miejsce lidera z 14 punktami na koncie. Szwajcaria ma tych punktów 11, jednak rozegrała o jedno spotkanie mniej i w bezpośrednim starciu ma szanse nadrobić, a nawet wyprzedzić swojego rywala. Dlatego Włochom zależy na tym, aby żadne czynniki zewnętrzne nie wpłynęły negatywnie na grę z tym rywalem. W poprzednim meczu między tymi drużynami padł bezbramkowy remis. Następne odbędzie się 12 listopada.