Leonardo Spinazzola doznał poważnej kontuzji - zerwania ścięgna Achillesa - w ćwierćfinałowym meczu Euro 2020 przeciwko Belgii. Włoski lewy obrońca był jednym z najlepszych piłkarzy turnieju. Zbierał mnóstwo pozytywnych opinii i wielu widziało w nim głównego kandydata do zdobycia nagrody dla najlepszego zawodnika mistrzostw Europy.
Obecnie piłkarz przechodzi rekonwalescencję. Początkowe diagnozy mówiły o przynajmniej półrocznej przerwie od gry. Spinazzola przekazał najnowsze informacje na temat stanu swojego zdrowia i ujawnił, kiedy można się spodziewać jego powrotu na boisko.
- Obecnie wszystko jest w porządku. Wyrzuciłem już swoje kule - przyznał piłkarz, przemawiając ze sceny imprezy "Tutti a casa", transmitowanej we włoskiej stacji telewizyjnej Rai1. I dodał: - Rekonwalescencja przebiega świetnie, a ja ciężko pracuję. Jestem w połowie drogi, aby się wyleczyć. To zajmie mi jeszcze z 2-3 miesiące. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to pozostało 75 dni.
Znakomita gra na Euro 2020 spowodowała, że Spinazzola znalazł się na celowniku m.in. Realu Madryt. Sam jednak przyznał, że nie brał tego pod uwagę, a według niego najlepszym lewym obrońcą w historii jest Marcelo. - Nie myślałem wówczas o tym, skupiałem się na Euro - oświadczył.
Spinazzola ma ważny kontrakt z AS Roma do końca czerwca 2024 roku. Fachowy portal "Transfermarkt" szacuje, że obrońca jest obecnie wart 26 mln euro.