Juventus zremisował z Milanem 1:1 w hicie 4. kolejki Serie A. Mimo że gospodarze zdominowali pierwszą połowę, po której prowadzili 1:0 po golu Alvaro Moraty, to po przerwie goście przejęli inicjatywę i wyrównali dzięki trafieniu Ante Rebicia.
Po meczu niezadowolenie z gry zespołu wyraził trener Juventusu, Massimiliano Allegri. - Mimo że w pierwszej połowie zagraliśmy bardzo dobrze, kreowaliśmy sporo szans bramkowych i dopuściliśmy Milan tylko do jednej sytuacji, po przerwie całkowicie straciliśmy kontrolę i istniało ryzyko, że przegramy to spotkanie - powiedział Allegri w rozmowie z platformą DAZN.
I dodał: Niestety straciliśmy koncentrację, determinację i skupienie. Spójrzcie na sytuację, w której straciliśmy gola. W nasze szeregi wkradło się samozadowolenie. Nie możemy tak łatwo oddawać kontroli nad meczem. Musimy zrobić dużo większy postęp. Zdecydowanie większy.
Po czterech kolejkach Juventus ma zaledwie dwa punkty na koncie i zajmuje dopiero 18. miejsce, czyli pozycję w strefie spadkowej. Dla klubu z Turynu to najgorszy start w rozgrywkach od 60 lat. To wtedy po raz ostatni przydarzyło się, by Juventus nie wygrał żadnego z czterech pierwszych meczów w lidze.
Jak na razie Juventus zremisował z Milanem i Udinese (2:2) oraz poniósł porażki w meczach z Empoli (0:1) i Napoli (1:2). Humorów z Turynie nie poprawiło jedyne zwycięstwo, jakie zespół odniósł we wtorek, gdy pokonał 3:0 Malmo w Lidze Mistrzów.
- Ten mecz nie zmienił mojego podejścia do pracy w Juventusie. Musimy się nauczyć, że w każdym meczu musimy być twardzi i zdeterminowani, by osiągać wyniki, jakie nas interesują. Musimy nieustannie być skoncentrowani. To tylko część ogólnego rozwoju niektórych zawodników - powiedział Allegri.
W środę Juventus zagra na wyjeździe ze Spezią w Serie A, a w niedzielę czeka go ligowy mecz z Sampdorią. Później zespół Allegriego podejmie Chelsea w Lidze Mistrzów (29 września).