Przed tygodniem Bartosz Bereszyński był jednym z najlepszych zawodników Sampdorii w meczu z Interem Mediolan. Polak nie tylko zaprezentował się z bardzo dobrej strony w defensywie, ale popisał się też piękną asystą.
W niedzielę Bereszyński znów błysnął w ofensywie. W 52. minucie meczu z Empoli Polak odważnie podłączył się do ataku i spod chorągiewki na prawej stronie zagrał w pole karne do Francesco Caputo. Doświadczony Włoch podprowadził piłkę i pewnym strzałem podwyższył prowadzenie Sampdorii na 2:0.
Pierwszą bramkę goście zdobyli przed przerwą. Dokładnie zrobił to Caputo, który wykorzystał podanie Antonio Candrevy. W 70. minucie Candreva ustalił wynik meczu, wykorzystując zagranie Fabio Quagliarelli.
Dla Sampdorii to pierwsza wygrana w tym sezonie. W 56. minucie na boisku pojawił się Szymon Żurkowski. Trzy minuty później były zawodnik Górnika Zabrze został ukarany żółtą kartką.
Po czterech kolejkach Sampdoria zajmuje 11. miejsce z pięcioma punktami na koncie. Empoli jest na 15. pozycji z trzema punktami. Następna kolejka już w środku tygodnia. W środę Empoli zagra na wyjeździe z Cagliari, a w czwartek Sampdoria podejmie Napoli.