Szczęsny atakowany we Włoszech po katastrofalnym meczu. "A ja się śmieję"

- To był zły dzień dla bramkarza, ale stało się. Już czytałem, że Szczęsny był na grilu, a ja się śmieję: teraz już nie możesz się pomylić - mówi Michele Serena, były włoski piłkarz.

Juventus stracił prowadzenie 2:0 i zremisował 2:2 na wyjeździe z Udinese. Najpierw w 51. minucie z dystansu uderzał Tolgay Arslan, ale Polak wypuścił przed siebie stosunkowo łatwy strzał. Do piłki dopadł Arslan, ale Szczęsny go sfaulował i jedenastkę wykorzystał Roberto Pereyra. W 83. minucie Polak skompromitował się. Dostał podanie od Leonardo Bonucciego, ale próbował się zabawić z dwójką rywali, stracił piłkę, a jego błąd wykorzystał Deulofeu.

Zobacz wideo "Grosicki wybrał dobry moment na powrót. Miał już dość tułaczki po świecie"

"Szczęsny to nie Buffon"

Nic zatem dziwnego, że Wojciech Szczęsny był bardzo krytykowany. "Fatalny, katastrofa, koszmar" - tak o jego występie pisały włoskie media. Kibice Juventusu również byli wściekli na reprezentanta Polski. - "Odejdź na emeryturę!", "jesteś śmieszny", "jesteś g*wnem", "nie wiem, jak ktoś taki jak Ty może być pierwszym bramkarzem Juve", "odejdź z Juve", "zmień sport" - można było przeczytać w mediach społecznościowych.

- W ostatnich latach Juventus znów został poukładany i teraz wszyscy mówiliśmy: z Allegri takie rzeczy się nie wydarzą. Uważam jednak, że istnieje problem strukturalny, niezależnie od tego kto jest trenerem: Sarri, Pirlo czy Allegri. Juventus Allegriego, który nie tracił goli pięć lat temu, miał Chielliniego i Bonucciego o pięć lat młodszego, Barzagliego, który grał i Gianluigiego Buffona w bramce. Szczęsny to nie Buffon - powiedział Riccardo Trevisani, dziennikarz Sky Sports.

Tymczasem Wojciecha Szczęsnego broni Michele Serena, były włoski piłkarz. - Gdyby nie było dwóch błędów Szczęsnego, to Juventus wygrałby mecz. Takie rzeczy się jednak zdarzają. Ci, którzy pracują popełniają błędy w każdym sektorze. To był zły dzień dla bramkarza, ale stało się. Już czytałem, że był na grilu, a ja się śmieję: teraz już nie możesz się pomylić - mówi w rozmowie z "TMW Radio".

Okazję do rehabilitacji, oczywiście pod warunkiem, że trener Allegri da mu kolejną szansę, Szczęsny będzie miał w sobotę. Juventus w drugiej kolejce Serie A podejmie Empoli. Początek meczu o godz. 20.45.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.