Jose Mourinho może się popisać kilkoma rekordami indywidualnymi. Portugalczyk, wygrywając mecz z Fiorentiną (3:1) został najszybszym trenerem, który osiągnął 50 zwycięstw w Serie A w erze trzech punktów za wygraną (od sezonu 94/95). Szkoleniowiec AS Romy, aby to osiągnąć, potrzebował zaledwie 77 meczów.
To nie koniec osiągnięć Mourinho, ponieważ podobne rekordy należą do Portugalczyka także w dwóch innych ligach TOP5. Mianowicie w Premier League potrzebował do tego 63 meczów, a w La Liga 62. - Perfekcjonista - pisze o trenerze portal "OptaPaolo".
Przypomnijmy: Tottenham Hotspur rozwiązał kontrakt z Jose Mourinho 19 kwietnia. Władze klubu ogłosiły zaskakującą decyzję na kilka dni przed finałem EFL Cup. Dwa tygodnie później AS Roma poinformowała o dojściu do porozumienia z 58-latkiem. Od tego czasu Portugalczyk miał czas na dokładniejsze sprawdzenie składu i podjęcie decyzji przed startem kolejnego sezonu.
W minioną niedzielę Mourinho zadebiutował na ławce trenerskiej Romy w meczu o punkty, nie jest to jednak jego pierwszy klub z włoskiej ekstraklasy. Wcześniej - w latach 2008-2010 - był trenerem Interu Mediolan. W swoim pierwszym sezonie w Serie A wygrał 25 z 38 meczów, a w drugim 24 spotkania. W obu przypadkach zdobył wraz z zespołem mistrzostwo Włoch.
- Proszę nie pokazujcie moich złych rekordów, tylko te dobre - napisał Jose Mourinho na Instagramie, reagując na wpis "Opta Paolo".
Jak poinformował włoski dziennikarz Tancredi Palmeri, Mourinho przez dwa następne sezony będzie pobierał dwie pensje. Jego trzyletni kontrakt z AS Romą jest wart 7 milionów euro za rok, jednak jeszcze więcej będzie dostawał od Tottenhamu. W sezonach 2021/22 i 2022/23 klub z Londynu będzie mu wypłacał po 9 milionów euro za każdy z nich, co łącznie z pensją w Rzymie da aż 16 milionów rocznie.