Według informacji "Przeglądu", Glik przebywa już w Udine i jeszcze w środę ma zostać zawodnikiem tamtejszego Udinese Calcio. Jako pierwszy na ten temat informował w przed kilkoma dniami Gianluca Di Marzio, a zdaniem telewizji Sky lider obrony reprezentacji Polski ma zostać do Udinese wypożyczony na najbliższy sezon.
Dla Kamila Glika Udinese będzie już piątym włoskim klubem. Wcześniej reprezentował on barwy także Palermo, Bari i Benevento, ale zdecydowanie najdłużej grał w Torino. Przez pięć lat w Turynie wyrobił sobie tak dużą renomę, że został kapitanem zespołu, a po udanym Euro 2016 przeniósł się za 11 milionów euro do AS Monaco, z którym w 2017 roku zdobył mistrzostwo Francji. 33-letni Glik ma w swoim dorobku 128 meczów we francuskiej Ligue 1, 183 występy we włoskiej Serie A, a także 21 spotkań w Lidze Mistrzów.
Udinese Calcio jest znane z zatrudniania polskich piłkarzy jeszcze w latach 90. Wtedy to zawodnikami klubu ze Stadio Friuli byli Piotr Czachowski, Dariusz Adamczuk czy obecny wiceprezes PZPN Marek Koźmiński. W ostatnich latach z kolei w barwach Udinese występowali Piotr Zieliński czy Łukasz Teodorczyk. Teodorczyk wciąż pozostaje zawodnikiem Udine, ale według medialnych doniesień jeszcze latem ma opuścić klub.
Udinese w zeszłym sezonie zajęło 14. miejsce we włoskiej Serie A. Szkoleniowcem tej drużyny jest Luca Gotti. W letnim oknie transferowym klub stracił już dwóch najbardziej wartościowych zawodników. Bramkarz Juan Musso za 20 milionów euro przeniósł się do Atalanty Bergamo, a pomocnik Rodrigo de Paul za 35 milionów wzmocnił Atletico Madryt.