Juventus i PSG wygrywają puchary! Majecki bez szans. Liverpool o krok od LM

W środę rozegrano finały Pucharu Włoch i Pucharu Francji. We Włoszech krajowy puchar przypadł Juventusowi, który w decydującym spotkaniu pokonał Atalantę Bergamo 2:1. We Francji Paris Saint-Germain okazało się lepsze od AS Monaco z Radosławem Majeckim w bramce, zwyciężając 2:0.

Będąc bez szans na mistrzostwo Włoch, krajowy puchar był dla Juventusu i Atalanty szansą na jedyne poważne trofeum w sezonie 2020/21. Pod zdecydowanie większą presją był zespół Andrei Pirlo, który w Serie A wciąż jest daleki nawet od awansu do Ligi Mistrzów. Pewna gry w tych elitarnych rozgrywkach Atalanta, druga w lidze, chciała z kolei podsumować kolejny dobry rok w swoim wykonaniu.

Zobacz wideo Serie A. Juventus - Milan 0:3. Szczęsny obronił rzut karny [ELEVEN SPORTS]

Wojciech Szczęsny spędził całe spotkanie na ławce rezerwowych. Pierwsza bramka na Mapei Stadium w Sassuolo padła w 31. minucie, gdy podanie Westona McKenniego zamienił na gola eleganckim technicznym uderzeniem Dejan Kulusevski. 

Atalanta odpowiedziała dziesięć minut później, gdy fatalne wyprowadzenie piłki przez Juventus zakończyło się kontrą drużyny z Bergamo zakończoną potężnym strzałem z 16 metrów Rusłana Malinowskiego, przy którym Buffon nie miał najmniejszych szans. 

Zwycięskie trafienie dla Juventusu padło w 73. minucie gry. Znakomitą akcję przeprowadził Federico Chiesa, który ściął z piłką do środka, zagra "na klepkę" z Dejanem Kulusevskim i wygrał pojedynek z Pierluigim Gollinim.

PSG sięgnęło po Puchar Francji, 90 minut Majeckiego

Również w środę na Stade de France w Paryżu rozegrano finał Pucharu Francji, w którym AS Monaco zmierzyło się z Paris Saint-Germain. 90 minut w bramce drużyny z Księstwa rozegrał Radosław Majecki, ale nie miał on po końcowym gwizdku powodów do radości. 

PSG zwyciężyło 2:0. Pierwsza bramka dla zespołu z Paryża padła w kuriozalnych okolicznościach. W 18. minucie, po fatalnym błędzie Axela Disasiego, piłkę przed polem karnym Monaco przejął Kylian Mbappe i wyłożył ją Mauro Icardiemu, a Argentyńczyk strzałem do pustej bramki otworzył wynik spotkania.

W końcówce triumf drużyny Mauricio Pochettino przypieczętował sam Kylian Mbappe, który po efektownym podaniu Angela Di Marii wykorzystał sytuację sam na sam z Majeckim, dzięki czemu Puchar Francji przynajmniej przez rok nie wyjedzie ze stolicy Francji. 

W Anglii Liverpool coraz bliżej TOP4

Niesamowity ligowy finisz do czołowej czwórki kontynuuje Liverpool. Piłkarze Jurgena Kloppa w środę dopięli swego. Dzięki zwycięstwu na wyjeździe z Burnley aż 3:0 niedawni mistrzowie Anglii zrównało się z punktami z Leicester City, ale za sprawą lepszej różnicy bramek to oni plasują się na czwartej pozycji. Gole dla Liverpoolu strzelali Roberto Firmino, Nat Phillips oraz Alex Oxlade-Chamberlain. 

Przed ostatnią kolejką, która zostanie rozegrana już w niedzielę, Liverpool zależy praktycznie tylko od siebie. Przy zwycięstwie Liverpoolu z Crystal Palace na Anfield, Leicester City musiałoby wygrać o cztery bramki wyżej z Tottenhamem, aby wyprzedzić zespół Jurgena Kloppa.

Więcej o:
Copyright © Agora SA