Sytuacja przed tym meczem dla Milanu była przejrzysta. Wystarczyło wygrać, by po siedmiu latach przerwy, znów awansować do Ligi Mistrzów - co prawda Juventus mógłby zrównać się punktami z Milanem, ale to Mediolańczycy mają lepszy bilans bezpośrednich spotkań. W dodatku Milan grał z Cagliari, z którym wygrał ostatnie piętnaście spotkań u siebie. Ostatni raz rywale zdobyli w Mediolanie punkt w 1999 roku!
Milan w niedzielny wieczór nie grał jednak tak znakomicie, jak w poprzednich, wygranych meczach Serie A z Juventusem 3:0 i Torino 7:0. W pierwszej połowie gra zupełnie się nie układała. Po zmianie stron zespół Stefano Pioliego prezentował się nieco lepiej. To jednak goście byli bliżej objęcia prowadzenia. W 65. minucie Gianluigi Donnarumma znakomicie obronił strzał głową urugwajskiego obrońcy Diego Godina. Chwilę później Hakan Calhanoglu uderzył kąśliwie z boku pola karnego w krótki róg, ale bramkarz Alessio Cragno dobrze obronił.
Milan po tym remisie ma 76 punktów i zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Tyle samo punktów ma czwarte Napoli, a punkt mniej ma piąty Juventus. W ostatniej kolejce Milan zagra na wyjeździe z Atalantą, która jest wiceliderem i ma 78 punktów. Napoli podejmie Veronę, a Juventus zagra na wyjeździe z Bologną.
Pewny awans do LM mają już Inter (mistrz) oraz Atalanta. Milan, by awansować do LM musi pokonać na wyjeździe Atalantę, chyba że wpadkę zaliczy Juventus albo Napoli.