"O nim będzie jeszcze głośno", "To było popołudnie, które młody Polak zapamięta na zawsze" – pisali dziennikarze zagranicznych mediów po debiucie Nicoli Zalewskiego w pierwszym składzie AS Romy. Polak miał kluczowy wkład w decydującego gola w czwartkowym rewanżu półfinału Ligi Europy z Manchesterem United. Ostatecznie rzymianie wygrali 3:2, jednak to nie starczyło na awans do finału.
W niedzielę trener Paulo Fonseca ponownie postawił na młodego Polaka i z pewnością nie żałuje. Nicola Zalewski pojawił się na boisku w 80. minucie meczu przy stanie 4:0 dla Romy. Zaledwie dziesięć minut później pomocnik otrzymał piłkę w środku pola i tuż po przyjęciu dostrzegł stojącego na wolnej pozycji Borję Mayorala. Momentalnie posłał piłkę do napastnika, a ten wykończył podanie celnym strzałem na bramkę Cordaza.
Nicola Zalewski jest związany z AS Romą kontraktem do końca czerwca 2024 roku. Polak występował w drużynach młodzieżowych włoskiego klubu, choć dzięki ostatnim występom może otrzymać więcej szans na grę w Serie A. Roma zajmuje obecnie 7. miejsce w tabeli z 58 punktami na koncie. Do końca sezonu zostały trzy kolejki.