Matthijs de Ligt trafił do Juventusu w lipcu 2019 roku za 75 milionów euro plus bonusy z Ajaksu Amsterdam. Na mocy ugody z Mino Raiolą od lata przyszłego roku w kontrakcie obrońcy pojawi się klauzula wykupu w wysokości 150 milionów euro. Z każdym kolejnym rokiem kontraktu będzie ona sukcesywnie rosła. Juventus nie planuje sprzedawać De Ligta w najbliższym oknie transferowym i niedawno odrzucił dwie oferty z topowych klubów.
Jak podaje włoski dziennik "Tuttosport", Juventus otrzymał dwie oferty za Matthijsa de Ligta w przeciągu ostatnich 10 dni. Pochodziły one od Chelsea oraz FC Barcelony, natomiast zostały one odrzucone. Juventus uważa reprezentanta Holandii za kluczową postać zespołu i centralny punkt projektu w nowym sezonie Serie A.
Barcelona była jednym z wielu klubów zainteresowanych pozyskaniem De Ligta latem 2019 roku. Według doniesień medialnych, klub ze stolicy Katalonii nie dopiął tego transferu z powodu Mino Raioli. Włoch zażądał ośmiu milionów euro prowizji, na co nie chciały zgodzić się władze Barcelony. Z kolei ówczesny dyrektor sportowy Oscar Grau stwierdził, że De Ligt wybrał Juventus, ponieważ "włoski system podatkowy pozwala mu zarabiać więcej". Nowe prawo podatkowe faktycznie jest przewagą Włochów – rząd zmienił system podatkowy na tyle, aby podatek dla firm sprowadzających pracowników był zdecydowanie niższy.
Matthijs de Ligt zagrał w 31 spotkaniach tego sezonu we wszystkich rozgrywkach. Obrońca zdobył w nich jedną bramkę i zanotował taką samą liczbę asyst. De Ligt opuścił cztery spotkania z powodu zakażenia koronawirusem, a ze względu na operację barku w sierpniu trener Andrea Pirlo nie mógł z niego skorzystać w dziewięciu meczach.