W środę odbyło się spotkanie Rady Ligi, podczas którego zatwierdzono nowy format Coppa Italia. Według Calcio e Finanza w przyszłym sezonie w pucharze udział jedynie 20 klubów z Serie A oraz 20 drużyn z Serie B. Nowy format krajowego pucharu ma zwiększyć atrakcyjność rozgrywek dla kibiców oraz stacji telewizyjnych. Start rozgrywek zaplanowany jest na 15 sierpnia. Na tym etapie rywalizację rozpocznie 12 drużyn z Serie A.
Wśród kibiców pojawiły się nawiązania do Superligi. "Superliga w Pucharze Włoch, o której zdecydowali ci, którzy wcześniej mówili o zasługach i marzeniach. Ile obłudy!" - napisał jeden z użytkowników Twittera. "Krucjata na rzecz drużyny z Serie C w Pucharze Włoch, aby wyjaśnić nam, że Superliga jest dobra. Nie zasłużyliśmy na to" - stwierdził włoski dziennikarz Tancredi Palmeri
„Decyzja Serie A o wykluczeniu drużyn Lega Pro z Pucharu Włoch nie tylko narusza utrwalone prawa, ale jest wyrazem elitarnej koncepcji piłki nożnej, niezdolnej do posiadania wizji wspólnego systemu” - skrytykował pomysł Francesco Ghirelli, prezydent Lega Pro (trzeci poziom rozgrywkowy we Włoszech). Decyzja o zamknięciu krajowego pucharu spotkała się ze zdziwieniem ze strony niektórych włoskich klubów. W mediach społecznościowych zareagowała m.in. drugoligowa Venezia.
Dotychczasowo Puchar Włoch był otwarty dla zespołów z niższych lig. W rozgrywkach brało udział łącznie 78 zespołów. Poza 40 z dwóch najwyższych klas rozgrywkach grało w nim także dziewięć ekip z Serie D oraz 29 z Lega Pro.
Obowiązujące dotychczasowo zasady i tak premiowały w Pucharze Włoch najlepsze drużyny, gdyż czołowa ósemka Serie A była rozstawiona i zaczynała grę dopiero od 1/8 finału. W ostatnich pięciu latach ani razu drużyny z niższych lig nie dochodziły na poziom ćwierćfinału Coppa Italia, ale w sezonie 2015/2016 trzecioligowa US Alessandria odpadła dopiero w półfinale, przegrywając 0:1 z Milanem. W sezonie 2020/2021 w zaplanowanym na 19 maja finale zagrają Juventus i Atalanta.