Wojciech Szczęsny był antybohaterem rozegranych tydzień temu derbów Turynu. Bramkarz reprezentacji Polski zawinił przy dwóch golach dla Torino strzelonych przez Antonio Sanabrię. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2 (1:1), a dla Juventusu bramki strzelili Federico Chiesa i Cristiano Ronaldo.
Szczęsny nie zagrał w środę w zaległym meczu z Napoli - Trener Pirlo i Szczęsny rozmawiali i wspólnie uznali, że Wojtek z Napoli odpocznie, a zagra Buffon - mówił Fabio Paratici, dyrektor sportowy Juventusu dla serwisu tuttojuve.com.
Teraz reprezentant Polski znów wyszedł w wyjściowej jedenastce. I popisał się dwoma świetnymi interwencjami. Najpierw w 45. minucie wygrał pojedynek sam na sam z Gianlucą Scamaccą. Tuż po zmianie stron odbił mocny i lecący tuż przy słupku strzał Marko Pjacy.
- Po kiepskim występie w derbach Turynu, Wojciech Szczęsny wrócił do podstawowego składu. Był bardziej skoncentrowany. Krótko mówiąc, wydaje się, że wykluczenie go z meczu z Napoli miało swój powód. Super obronił strzały Scamaccy i Pjacy - napisał włoski oddział goal.com.
Dziennikarze dali mu najwyższą ocenę w drużynie - 6,5. Taką samą otrzymali Rabiot, Morata, Kulusevski i Danilo. W drużynie gości otrzymał ją tylko Scamacca.
- Szczęsny obronił dwie okazje - pisze w leadzie gazzetta.it. W relacji z meczu dziennikarze dodają, że Szczęsny był wyjątkowy broniąc strzał z bliska Scamaccy, a potem musiał popisać się wielką interwencją po strzale Pjacy.
Reprezentant Polski był za to bez szans przy golu Scamaccy na początku drugiej połowy. Zawodnik ten był niepilnowany po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i zdobył gola. Gospodarze ostatecznie jednak wygrali 3:1 (2:0). Gole dla zwycięzców zdobyli Dejan Kulusevski (4. minuta), Alvaro Morata (22.) i Weston McKennie (70.).
Juventus po 30. kolejkach jest trzeci w tabeli, ale do prowadzącego Interu Mediolan traci aż dwanaście punktów.