Włosi przejechali się po Szczęsnym. "To był koszmar". Bez litości dla Polaka

Włoskie media nie mają litości dla Wojciecha Szczęsnego po dwóch błędach przy golach dla Torino w zremisowanych 2:2 przez Juventus sobotnich derbach Turynu. "To był koszmar. Nie ratuje go nawet niezła końcówka. Dla niego to dzień do zapomnienia" - krytykują dziennikarze i w większości tylko jednego zawodnika mistrza Włoch oceniają niżej od Polaka.

Szczęsny dwukrotnie nie potrafił zatrzymać Antonio Sanabrii. Paragwajczyk w czternastej minucie pokonał Wojciecha Szczęsnego strzałem głową po tym, jak Polak nie popisał się przy pierwszym uderzeniu zza pola karnego. Bramkarz Juventusu odbił piłkę nad siebie, z czego skrzętnie skorzystał Sanabria. 

Zobacz wideo Błędy Szczęsnego dały gole dla Torino w derbach Turynu! [ELEVEN SPORTS]

Błędy Szczęsnego dały gole dla Torino w derbach. Juventus dopiero piąty w tabeli

Ten sam piłkarz dał Torino prowadzenie już w 46. minucie. Sanabria uderzył mocno, w bliższy róg Szczęsnego i mimo że Polak miał piłkę na rękach, to ta wpadła do jego siatki. Kolejna wpadka bramkarza reprezentacji Polski nie podlega tu żadnej dyskusji.

Juventus tylko zremisował derbowe spotkanie 2:2 (1:1) i w tabeli zajmuje dopiero piąte miejsce w tabeli z 55 punktami. Drużyna Pirlo traci punkt do Napoli, trzy do Atalanty, pięć do Milanu i aż dziesięć do lidera - Interu. Po meczu nie tylko kibice krytykowali grę drużyny, a w tym Wojciecha Szczęsnego. 

Włoskie media krytykują Polaka. "Dla niego to był dzień do zapomnienia"

Włoskie media były dla polskiego bramkarza bezlitosne. Portal "Calciomercato.com" ocenił go na notę "4,5" - najniższą wśród piłkarzy Juve, którą dostał także Dejan Kulusevski. Dziennikarze piszą, że Polak popełnił "dwa kluczowe błędy w meczu i nie ratuje go nawet końcówka, w której bronił nieźle i parę razy ratował Juventus". Za to piszący dla "Tuttomercatoweb" wskazali, że Szczęsny jest winny zwłaszcza straty drugiej bramki, przy której miał "za późno się obudzić". 

Dziennik "Leggo" dał Szczęsnemu "5,5". "Dla niego to był dzień do zapomnienia. Nawet dwie dobre interwencje przy szansach Sanabrii i Baselliego w końcówce nie wymażą błędów, które popełnił przy golach" - twierdzą dziennikarze. Na "5" ocenił go natomiast "Corriere della Sera". "Obronił torpedę od Rolando Mandragory, ale potem przegrał główkę z Sanabrią, która zdecydowała o golu dla Torino. Przy bramce na 2:1 jego interwencja była po prostu niezdarna. Lepiej spisał się w końcówce" - wskazano w artykule. 

Aktualni mistrzowie Włoch rozegrali 27 meczów. Napoli ma ich 28, Atalanta i Milan po 29. Tyle samo meczów co Juventus rozegrał Inter, który w sobotę wieczorem zagra z Bologną. Następne spotkanie rozegrają z Napoli w środę 7 kwietnia o godzinie 18:45.

Więcej o:
Copyright © Agora SA