Fani czekali trzy dni. Ronaldo wreszcie się odezwał. Deklaracja na przyszłość

- Prawdziwi mistrzowie nigdy się nie poddają! Skupiamy się już na Cagliari, na zmaganiach w Serie A, na finale Pucharu Włoch i na wszystkim, co możemy jeszcze osiągnąć w tym sezonie - oświadczył Cristiano Ronaldo.

Ponad trzy dni. Tyle musieli czekać kibice na jakąkolwiek reakcje Cristiano Ronaldo, po kompromitującym odpadnięciu z FC Porto w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Gwiazdor Juventusu dopiero w sobotnie popołudnie odniósł się do wtorkowego meczu.

Zobacz wideo Juventus - Spezia 3:0. Cristiano Ronaldo na 3:0 [ELEVEN SPORTS]

- Nie ważne, ile razy upadasz w życiu. Ważne jest to, ile razy i jak szybko wstajesz na nogi. Prawdziwi mistrzowie nigdy się nie poddają! Skupiamy się już na Cagliari, na zmaganiach w Serie A, na finale Pucharu Włoch i na wszystkim, co możemy jeszcze osiągnąć w tym sezonie. To prawda, że przeszłość należy do muzeów, ale na szczęście piłka nożna ma pamięć... i ja też! Historii nie da się wykreślić, pisze się ją każdego dnia. Pisze się ją dzięki odporności, duchowi zespołu, wytrwałości i ciężkiej pracy. A ci, którzy tego nie rozumieją, nigdy nie osiągną chwały i sukcesu - napisał na Instagramie Cristiano Ronaldo.

 

Juventus ma dziesięć punktów straty do Interu Mediolan, ale ma też do rozegrania zaległy mecz z Napoli (7 kwietnia). Zespół Andrei Pirlo zagra też o Puchar Włoch z Atalantą Bergamo. 

Jaka przyszłość czeka Ronaldo?

36-letni Portugalczyk zdobył 27 bramek w 32 meczach, ale jego wysoki kontakt (30 mln euro netto rocznie) sprawia, że wciąż się waha przyszłość zawodnika. Umowa wygasa latem 2022 roku. "Corriere dello Sport" informuje, że klub jest gotowy sprzedać go latem za około 30 milionów euro.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.