33 punkty w 21 meczach - tak prezentuje się bilans Borussii Dortmund, która zajmuje dopiero szóste miejsce w Bundeslidze i traci już 16 punktów do Bayernu Monachium. Słabe wyniki sprawiły, że w połowie grudnia władze BVB zwolniły Luciane'a Favre'a, którego zastąpił Edin Terzic (a on latem ustąpi miejsca Marco Rose). I choć w Lidze Mistrzów idzie im lepiej (ograli 3:2 Sevillę w środę), to zmiany są potrzebne. Szczególnie na pozycji bramkarza.
Roman Buerki jest obecnie kontuzjowany, ale gdy był zdrowy, to i tak nie zachwycał. Nie zachwyca także jego zmiennik Marwin Hitz. BVB potrzebuje pewnego bramkarza. Takim mógłby być Bartłomiej Drągowski.
- Fiorentina pracuje nad przedłużeniem kontraktu Bartłomieja Drągowskiego do 2025 roku, ale Borussia Dortmund wyraża zainteresowanie polskim bramkarzem. Prezydent Rocco Commisso wycenia go na 20 milionów euro - poinformował włoski dziennikarz Nicolo Schira na Twitterze.
Po 22 kolejkach Serie A Viola zajmuje dopiero 16 miejsce. Straciła aż 35 goli w 22 meczach, ale powinna dużo więcej, gdyby nie Polak. Drągowski ma na swoim koncie już 58 udanych interwencji, w tym dwa obronione rzuty karne. Wychowanek Jagiellonii Białystok jest jednym z niewielu zawodników Fiorentiny, do których nie można mieć większych zastrzeżeń. Ba, Polak co chwila zostaje pozytywnie wyróżniony przez media.
Emiliano Viviano w wywiadzie dla "Corriere Fiorentino" chwalił Drągowskiego. - Jest obecnie jednym z najlepszych bramkarzy - mówił były reprezentant Włoch.