W niedzielny wieczór Napoli pokonało 2:0 Parmę, po pięknym golu Elifa Elmasa i trafieniu Matteo Politano. Wynik tego nie pokazuje, ale drużyna Gennaro Gattuso potwornie się męczyła z przedostatnim zespołem Serie A. Jednym z najsłabszych zawodników gospodarzy był Piotr Zieliński, który rozegrał bezbarwny mecz.
Świadczy o tym fakt, że już w 70. minucie zastąpił go Tiémoué Bakayoko. Polak zanotował zaledwie 41 kontaktów z piłką, zaliczył tylko 23 podania, a jego skuteczność wynosiła mniej niż 80 procent. Dla porównania: Christian Eriksen z Interu, podczas sobotniego meczu z Benevento (4:0), biegał w tych samych sektorach boiska co Zieliński, a zaliczył 130 kontaktów z piłką i sto celnych podań! Trzeba jednak zaznaczyć, że Duńczyk grał 90 minut.
Polak otrzymał notę "5,5" (skala 1-10) od portalu tuttomercatoweb.com. - Walczył w obronie, ale w ofensywie był niewidoczny - czytamy. Tak samo został oceniony przez serwis arenanapoli.it, który napisał: "Zieliński nie mógł się odnaleźć. To był anonimowy występ".
- Na pewno mógł pokazać znacznie więcej. Widzieliśmy jedynie przebłyski jego klasy, połączone z dyskretną dynamiką - tak z kolei napisał serwis calcionapoli24.it, który ocenił go na "6".
Napoli ma dziewięć punktów straty do Milanu, ale rozegrał mecz mniej (zaległe spotkanie z Juventusem).