Piotr Zieliński znalazł się w pierwszym składzie Napoli, ale w akcji rozpoczynającej spotkanie przeciwko Veronie nie brał udziału. Krótko po rozpoczęciu gry ze środka boiska, długą piłkę w pole karne rywala zagrał Demme. Szczęśliwie dla niego, w piłkę nie trafił obrońca Verony, zostawiając w ten sposób Lozano w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Meksykanin błędu w tej sytuacji nie popełnił i silnym strzałem wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
Dla Napoli to najszybszy gol w historii klubu, ale nie jest to najszybsza bramka zdobyta w historii Serie A. Miesiąc temu, w spotkaniu Milanu z Sassuolo, Rafael Leao pokonał bramkarza już w 7. sekundzie spotkania, strzelając jednocześnie "najszybszego gola w historii europejskich lig na poziomie pierwszoligowym".
Bramka Lozano nie zdała się jednak na zbyt wiele. W 34. minucie gola wyrównującego strzelił Dimarco, a po przerwie Verona zdobyła dwa bramki, za sprawą Baraka i Zaccagniego, wygrywając ostatecznie 3:1. Gdyby Napoli zdołało wygrać swoje spotkanie, przesunęłoby się na 3. miejsce w tabeli Serie A, mając 6 punktów straty do liderującego Milanu, który w sobotę niespodziewanie przegrał aż 0:3 z Atalantą. To jednak nie ma już znaczenia, bo zespół Gennaro Gattuso spadł na 6. miejsce w tabeli, ze stratą aż 9 punktów do lidera.