Niewytłumaczalne! Alvaro Morata rozwścieczył trenera [WIDEO]

Juventus zremisował z Atalantą 1:1 w środowym spotkaniu Serie A. Wynik tego meczu mógł być zupełnie inny, gdyby nie fatalne uderzenie Alvaro Moraty, które może kandydować do pudła sezonu ligi włoskiej.

Była 12. minuta spotkania, gdy Hiszpan otrzymał świetne podanie od Westona McKenniego. Hiszpan będąc sam na sam z bramkarzem rywali, Pierlugimi Gollinim, wystawił piłkę Cristiano Ronaldo, którego strzał został zablokowany przez obrońcę. Po chwili piłka wróciła pod nogi Moraty. 28-latek chciał sfinalizować całą akcję uderzeniem piętą, ale zamiast efektownego strzału na pustą bramkę, uderzenie kompletnie mu nie wyszło i piłka w znacznej odległości minęła prawy słupek golkipera Atalanty. Morata mógł znajdować się na pozycji spalonej w tej sytuacji, ale arbiter zdecydował się kontynuować całą akcję. Nie zmienia to jednak faktu, że Hiszpan powinien zachować się lepiej.

Zobacz wideo Remo Freuler na 1:1 w meczu Juventus-Atalanta. "Poza zasięgiem polskiego bramkarza" [ELEVEN SPORTS]

Zobacz koszmarne zagranie Moraty:

Kibice kpią z Moraty. Trener Juventusu grzmi. "To coś, na co nie możemy sobie pozwalać"

Po tym zagraniu w mediach społecznościowych kibice w mocny sposób krytykowali Moratę. "To jest piłkarz mem", "Ile jeszcze Morata będzie się oszukiwał?" czy też "Mamy kandydata do ekstraklasy, ponoć w Bielsku szykują się do wzmocnień" - to tylko niektóre z komentarzy wyśmiewających Hiszpana.

Do tej sytuacji odniósł się również trener Juventusu, Andrea Pirlo. - Po tym zagraniu byłem na niego wściekły. To coś, na co nie możemy sobie pozwalać. Takie sytuacje mogą otworzyć mecz. Trzeba być na tyle rozsądnym, aby dokonać właściwego wyboru, a on tego nie zrobił. Poza tym zanotował świetny występ. Czasem to się zdarza, że nie zdobywa bramek - powiedział wściekły Pirlo na konferencji prasowej po zakończeniu spotkania z Atalantą, cytowany przez portal football-italia.net.

Jedynego gola dla Juventusu zdobył Federico Chiesa. Do wyrównania doprowadził Remo Freuler. W 60. minucie rzutu karnego nie wykorzystał Ronaldo, który został uznany za najgorszego gracza spotkania we włoskich mediach, w przeciwieństwie do Szczęsnego, który swoim występem zapracował na najwyższe noty.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.